Sama chętniej wybieram jednoczęściowe kostiumy kąpielowe, bo one cudownie maskują moje krągłości, które zwłaszcza na plaży są „niebezpiecznie" widoczne. Wiele kobiet sięga po takie modele właśnie z tego powodu, ale to przecież nie jedyna ich zaleta.
Stroje kąpielowe jednoczęściowe przez długi czas były dla mnie propozycją mało atrakcyjną. Był okres, kiedy w sklepach pojawiały się one wyłącznie w wersji sportowej - bez fiszbin w części stanikowej, z okrągłym, płytkim dekoltem (choć czy coś takiego można w ogóle określić mianem dekoltu?), w nudnych kolorach i bez jakichkolwiek wycięć, udziwnień czy dodatków. Cóż, taki krój kostiumu jednoczęściowego na pewno zapewniał optymalny komfort i doskonale nadawał się do uprawiania plażowych sportów, ale nie oszukujmy się, która kobieta idzie na plażę z zamiarem spędzenia całego wolnego czasu w wodzie niczym Otylia Jędrzejczak? Ja na pewno nie. Oczywiście wygoda jest na plaży bardzo ważna, ale bycie seksowną i eksponowanie zalet sylwetki nie mniej.
Na szczęście producenci strojów kąpielowych etap nudy mają już dawno za sobą, a ich plażowe jednoczęściowe propozycje to prawdziwe cudeńka. Dodajmy, cudeńka bardzo praktyczne, bo jednoczęściowe kostiumy kąpielowe są nie tylko oryginalne, eleganckie i bardzo zmysłowe, ale też potrafią sprytnie skorygować sylwetkę, tak jak najlepsza modelująca bielizna damska. I tak w przypadku wystającego brzuszka bardzo dobrze sprawdzą się stroje w ciemnych kolorach, pozbawione wzorów w dolnej części i ozdobione w części górnej. Brak talii nadrobimy modelem z wyciętymi bokami, z kolei szerokie ramiona świetnie zrównoważy kostium z bardzo głębokim dekoltem, który figurze doda lekkości, a nam pewności siebie i seksapilu.
Stroje jednoczęściowe to na plaży klasyka. Dzięki nim każda kobieta może poczuć się jak gwiazda. Wystarczy do ładnie skrojonego czarnego kostiumu dodać duży słomkowy kapelusz i bransoletkę. Efekt murowany.
