Jeżeli pracujemy przy biurku i możemy otworzyć okna, albo włączyć wiatrak, to jest dobrze. Niestety niektórzy nie mają takiej możliwości, bo pracują na przykład w sklepie. Muszą się cały czas ruszać i obsługiwać klientów. Wydaje się oczywiste, że w takim przypadku klimatyzacja to nie tylko kwestia polepszenia warunków pracy, ale umożliwienie pracy. Bez klimatyzacji praca w takich miejscach jest zagrożeniem dla zdrowia, bo Ci którzy gorzej znoszą ciepło i zaduch mogą nawet zasłabnąć i zemdleć. Niestety okazuje się, że nie wszyscy pracodawcy zdają sobie z tego sprawę, albo nawet jeżeli mają tego świadomość, to wykręcają się kosztami instalacji i swoim brakiem funduszy.
W takiej sytuacji pracownicy nie mają żadnych podstaw do tego, by sprawić, żeby pojawiła się w ich miejscu pracy klimatyzacja. Pracodawca nie ma takiego prawnego obowiązku. Można oczywiście powiedzieć, że w takim przypadku istnieje możliwość, by poskarżyć się inspekcji pracy. Niestety większość pracowników boi się reakcji pracodawcy, który mógłby się dowiedzieć o tym, który pracownik postanowił sprzeciwić się pracowaniu w niesprzyjających warunkach. W dodatku inspekcja pracy działa bardzo wolno i ma obowiązek poinformowania pracodawcy o swojej wizycie, co daje mu okazję i czas na przygotowanie się do niej. Okazuje się więc, że pracownicy, którzy chcieliby zaprotestować przeciwko nieznośnym warunkom panującym w miejscu pracy, nie mają się do kogo zwrócić i nie są chronieni przed wyciąganymi przez pracodawcę konsekwencjami.
Rozwiązaniem tego problemu, może być wprowadzenie obowiązku montowania klimatyzacji w miejscach, w których przebywa duża liczba osób, a pracownicy ze względu na rodzaj wykonywanej przez siebie pracy, muszą się przez większość czasu ruszać. Klimatyzacja jest w takich miejscach nie udogodnieniem, ale urządzeniem, dzięki któremu praca jest możliwa.