Choćby dlatego, że bieganie po sklepie z kartką w ręku czy niezałatwienie czegoś ważnego z powodu \"sklerozy\" niezbyt przystoi młodemu człowiekowi…
Technika zakładek osobistych polega na tworzeniu skojarzeń między przedmiotami (sprawunkami) z listy, a poszczególnymi częściami naszego ciała – kolejno od dołu:
1. Stopy,
2. Kostki,
3. Łydki,
4. Kolana,
5. Uda,
6. Pośladki,
7. Brzuch,
8. Klatka piersiowa,
9. Ramiona,
10. Usta,
11. Nos,
12. Uszy,
13. Oczy,
14. Głowa.
Tego zapamiętywać nie trzeba, bo prawdopodobnie wszystkie te części posiadasz i zawsze masz je przy sobie. Jeśli nie, możesz zrezygnować z którejś zakładki.
Załóżmy, że nasza lista spraw do załatwienia wygląda następująco:
1. Kupić chleb.
2. Kupić mleko.
3. Kupić marchew.
4. Wysłać listy.
5. Odebrać zdjęcia od fotografa.
6. Kupić gazetę.
7. Oddać zegarek do naprawy.
8. Kupić bilety na koncert.
Teraz bierzemy się za skojarzenia, przy czym obowiązuje zasada, że im głupsze, tym lepsze, bo na dłużej pozostają w pamięci. Mamy parę chleb – stopy, więc wyobrażamy sobie siebie wchodzących do piekarni i kupujących piękne buciki w kształcie bochenków chleba, które od razu wkładamy. Najlepiej jest zamknąć oczy i starać się widzieć ten obraz w wyobraźni przez kilkanaście sekund. Dalej mamy mleko i kostki – wchodzimy do sklepu spożywczego, w którym ekspedient walczy z żywiołem: wszystkie kartony mleka eksplodowały, a mleko rozlane na podłodze sięga nam po kostki. Podobnie postępujemy z dalszymi parami, aż do ostatniego skojarzenia, w którym np. świeżo kupione bilety przyklejamy sobie na piersi, aby ich nie zgubić…
Żeby przypomnieć sobie naszą listę, trzeba zrobić przegląd – kolejno skupić się na każdej części ciała i poszukać w pamięci utworzonego skojarzenia.
Tak, tak, wiem – głupie. Ale chociaż spróbuj! Być może już wkrótce sam będziesz zaskoczony tym, jak dobrą masz pamięć… :)