Czytając fora internetowa, wyłaniający się obraz macierzyństwa daleki jest od idealnego. Część kobiet nie może się pogodzić ze zmianami jakie zaszły w rzeczywistości, w której funkcjonują. Zmieniło się ciało, zmieniły się relacje z mężem/ partnerem, zupełnie inaczej wygląda teraz rozkład dnia. A zewsząd atakują poradniki, z okładek, których uśmiecha się piękna i wypoczęta mama, która z zadowoleniem przygotowuję, kolejną zielonkawą papkę dla swojego maleństwa.
Opieka nad niemowlęciem jest ciężką pracą. Nie tylko wyczerpuję fizycznie, ale również psychicznie, szczególnie jeżeli kobieta, przed urodzeniem dziecka była aktywna zarówno na płaszczyźnie zawodowej jak i towarzyskiej. Nagle jej życie zostało ograniczone do przebywania z maluchem w czterech ścianach, przynajmniej w trakcie urlopu macierzyńskiego.
Młode matki z różnych powodów starają się wrócić do pracy. Przeważają względy finansowe, „co dwie pensję to nie jedna". Czasami pojawia się strach przed utratą pracy, a często zwyczajna chęć kontaktu z ludźmi, zmęczenie przebywaniem z niemowlęciem. Wraz z końcem urlopu macierzyńskiego pojawia się kwestia, odpowiedniej opieki nad dzieckiem. Obecnie podstawowy urlop macierzyński w Polsce wynosi 20 tygodni. Idealnie jest, jeżeli chce pomóc niepracująca już babcia. Jednak często zdarza się, że młodzi rodzice mieszkają w zupełnie innym miejscu i w związku z tym muszą sobie radzić sami. Alternatywą jest zatrudnienie osoby takiej jak niania, lub opiekunka, która ma doświadczenie w opiece nad małymi dziećmi, lub poszukania miejsca w żłobku dla dziecka.
Wiele kobiet podkreśla, że powrót do pracy wiązał się z ogromnym stresem. Po prostu się bały o bezpieczeństwo malucha. Dlatego warto już wcześniej przemyśleć najlepsze rozwiązanie.