Dokładniej Ty i twój wizerunek w internecie. Pewnym zaskoczeniem może być dla Ciebie fakt, że wizerunek jest również marką. Tak to się jakoś pozmieniało, że marka to teraz nie tylko znak firmowy wielkich producentów.
W gospdarce rynkowej dobra marka ma swoją wartość, jest podstawą sukcesu w biznesie.
Jeżeli chcesz dać sobie szansę na sukces, wyjścia nie ma, trzeba zbudować Twój wizerunek w internecie. I to nie byle jaki, musi to być dobry wizerunek, dobra marka. Nie możesz być postrzegany jako byle kto, mówiący byle jak o byle czym. Nie kreuj się na domokrążcę wciskającego buble.
Zresztą po co miałbyś to robić? Przecież jesteś wartościową istotą, masz swoje pasje, czymś się interesujesz i na czymś znasz się dobrze. I stwórz właśnie taki wizerunek, wizerunek eksperta. Jezeli uwżasz że Twój zasób wiedzy w danym temacie jes zbyt mały, żaden problem. Internet mało nie pęknie w szwach o nagromadzonych informacji na wszelaki temat. Początkowo możesz korzystać z darmowych zasobów, nic nie kosztuje a jednak przydatne. Mniej jednak na uwadze że dostęp do najbardziej wartościowej wiedzy jest płatny. To nie jest zła wiadomość, otrzymasz coś co jest warte swojej ceny, coś co znacznie przybliży Cię do sukcesu.
Tworzenie wartotości jest tym, co najlepiej służy Twojemu wizerunkowi. A cóż to jest, zapytasz?
Na nasze potrzeby zastosujemy taką oto definicję: Jest to cokolwiek, co pozwala ludziom przejść z miejsca w którym są teraz do miejsca w którym chcą się znaleźć. Wartość umożliwia im spełnienie swojej wizji, często wizji sukcesu.
Może to być; artykuł, post na blogu, klip wideo, cytat, kurs, porada i wiele więcej. Wartościowa treść jest również wartością. Zatem zacznij tworzyć treść, zacznij pisać o tym czym się pasjonujesz, na czym się znasz. Wartość można też tworzyć bez tworzenia treści, to tak przy okazji.
Żeby Twoje treści pracowały na Twój wizerunek muszą się znaleźć w Internecie. Problem w zasadzie niewielki. Na początek bezpłatny blog będzie w sam raz. Polecam Twojej uwadze wybór i zarejestrowanie domeny, Co prawda trzeba zapłacić, ale dobra domena jest elementem Twojego wizerunku, Twojej marki. Blogspot od Googla umożliwia podpięcie własnej domeny, albo możesz ją zarejestrować i opłacić u nich.
A tak w ogóle z Google to osobna historia. o czym gdzie indziej. Tu tylko wspomnę że warto u nich założyć konto, zyskujesz całą kupę usług i narzędzi za darmo, w tym miejsce na prostą stronę.
I tak dotarliśmy do czegoś, co prócz Twojego wizerunku jest bardzo ważne, co będzie pracować na Twój sukces, co będzie zarabiać dla Ciebie pieniądze.
Jest to system.
Dwa pierwsze elementy już znasz. Wartość, którą tworzysz dla innych ludzi i miejsce gdzie ją zamieszczasz - strony i blogi. Tylko pod żadnym pozorem nie korzystaj ze stron oferowanych prze Twoją firmę MLM. Jeżeli dasz wartościową treść w atrakcyjnej formie to stworzysz potencjał który należy spożytkować budując trzeci element systemu - listę adresową.
Ale nie taką byle jaką, w której sam upychałeś klientów jak leci, byle sztuka. Ta nowa lista buduje się sam, znajdziesz tam ludzi którzy wpisali się sami. Którzy interesują wartości jakie dostarczasz. To jest Twoja grupa docelowa z dużym współczynnikem konwersji.
Jak jest lista, to musi być autoresponder czyli czwarty element systemu. Autoresponder umożliwia stałą komunikację z Twoją listą adresową, umożliwia automatyczne przedstawienie ofert współpracy każdemu, kto będzie tym zainteresowany. Jeżeli nie chcesz mnożyć kosztów w początkowym okresie działalnośći, co zresztą bardzo zalecam, masz do dyspozycji darmowego freebota.
No i ostatni element systemu - Twoja firma MLM. I tu zaskakujący wniosek, to nie jest niezbędny elemet systemu, to jest tylko dodatek. I o to właśnie chodziło.
No bo jeżeli masz już system, który budujesz z takim poświęceniem, to możesz robić cokolwiek, co zechcesz, co przynosi dochód. Możesz polecać produkty w programch partnerskich, możesz sprzedawać własne produkty. A jeżeli masz kaprys, to w końcu możesz działać w MLM. Ale nie jak komiwojażer, a jak rasowy biznesnauta.
Termin "dzieci Indygo" odnosi się do dzieci, którym przypisuje się specjalne zdolności, silną intuicję i nieprzeciętne cechy osobowościowe. To określenie pojawiło się w latach 70. XX wieku za sprawą Nancy Ann Tappe, badaczki aury i autorki książki o kolorach aury. Charakterystyczny niebiesko-fioletowy kolor, czyli odcień indygo, ma reprezentować ich unikalną energię i misję. Dzieci te mają wyjątkową zdolność postrzegania rzeczywistości oraz duże predyspozycje do wprowadzania zmian społecznych.
