Co to ma wspólnego z rozwojem osobistym, bo o tym chcę słów kilka napisać?
Kiedyś myślałem, że niewiele. Wychowany w przekonaniu, że trzeba być skromnym, nie wywyższąc się nad innych, nie dawjąc im powodu, by czuli się przy mnie gorszymi, biedniejszymi, utwierdzałem się tylko w przekonaniu, że w życiu trzeba być średnio zamożnym. Bogacze to ludzie nieuczciwi, bo normalną pracą do tak dużych pieniędzy nie mogli przecież dojść. Czas biegł swoim torem, ja dorastałem i do niedawna tamten sposób myślenia sprawiał, że tak właśnie żyłem - średnio zamożnie, a nawet biednie.
Potem jednak dotarło do mnie coś bardzo ważnego: jeśli chcę być naprawde dobrym człowiekiem, jeśli zależy mi na jakości życia moich bliskich i moim własnym, to muszę coś zmienić. Przeciętnością nie pomogę zbyt wielu. Może jedynie swojej rodzinie. A co z resztą? Co z tymi, którzy nie bardzo wiedzą jak się zabrać za swoje życie, nie mając za co wystartować?
Powoli zmieniało się moje myślenie i patrzenie na życie, na ludzi naprawdę bogatych, na ludzi, którzy w życiu osiągnęli sukces. Takim człowiekiem zapragnąłem być. Chciałem i nadal do tego dążę, być człowiekiem, którego stać będzie na finansowe wsparcie dla potrzebujących, na pomoc fundacjom, na spełnianie marzeń chorym dzieciakom, na wsparcie dla młodych przedsiębiorców, którzy ze swojej pasji chcą uczynić pracę życia, a przede wszystkim na zepewnienie swoim najbliższym życia w wolności finansowej.
Jeśli Tobie również zależy na prawdziwej pomocy sobie, rodzinie i tym, którzy tej pomocy bardzo potrzebują, zacznij działać już dziś.
Nie siedź w oczekiwaniu, że to inni zatroszczą się o Ciebie . Weź życie w swoje ręce, określ cele, zapisz konkretne działania, które do nich doprowadzą, zaproś kogo trzeba do współpracy i zacznij działać. Każdy dzień to krok, który może przybliżyć Cię do naprawdę udanego życia. Pokaż na co Cię stać i nie pielęgnuj miernego życia. Talenty to tylko ziarno. Bez codziennej pracy i zapału, nic samo się nie zmieni.
Nie powiem, że jest łatwo. Codzienna praca po 14-16 godzin, zyski odłożone w czasie, jak w ogrodzie, który zakwitnie dopiero za kilka miesięcy od chwili posadzenia pierwszych drzew i krzewów. Wiem jednak dokąd idę i po co. Mając to cały czas przed oczami, mam też siłę, by pomimo zmęczenia, każdego dnia robić choćby kilka małych kroków. Robię to dla siebie, robię to dla moich bliskich i tych, których jeszcze w swoim życiu spotkam. Motywacja wynikająca z pasji jest moim paliwem, które pomaga mi wynieść prom kosmiczny mojego życia na orbitę sukcesu.
Jak bardzo zależy Ci na swoim życiu? Jak bardzo zależy Ci na życiu Twoich bliskich i życiu ludzi, których jeszcze w swoim życiu spotkasz?
Jeśli zastanowisz się chwilę i odpowiesz na te pytania, nic już nie będzie takie samo w Twoim życiu.
Jeśli potrzebujesz więcej słów, więcej paliwa, by ruszyć do zmiany swojego życia, znajdziesz je u Mariusza Szuby, który zachęca każdego, mówiąc: Pokaż na co Cię stać! - i zapoznaje ze sztuką wyznaczania celów i realiazacji ich krok po kroku.
