Gdy stan naszych finansów ulega załamaniu, długi ganią długi, warto zastanowić się jak to zmienić. Skupieni na problemach finansowych nie widzimy rozwiązania. A zatem jakie podjąć kroki pozwalające nam uwolnić się z pętli zadłużenia i zbudować podwaliny naszej wolności finansowej.

Data dodania: 2010-02-27

Wyświetleń: 1974

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Bankructwo jest słowem na dźwięk, którego większość z nas dostaje gęsiej skórki. Dzwonek u drzwi, awizo, telefon z nieznanego lub zastrzeżonego telefonu powoduje atak panik, gdy stan naszych finansów uległ załamaniu. Skupieni na długach nie mamy energii potrzebnej na to aby spojrzeć z optymizmem w przyszłość. Często  tak bardzo jesteśmy przerażeni  utratą statusu majątkowego, że zaciągamy kolejny kredyt, bierzemy pożyczkę u znajomych, gramy w totolotka lub w kasynie licząc na cud tylko po to, aby dalej mieszkać w domu, na którego utrzymanie nie mamy środków czy jeździć samochodem zbyt drogim jak na stan naszych finansów. Nie dokonujemy rzeczowej analizy naszego stanu majątkowego licząc na to, że któregoś dnia (nie mówimy dokładnie, kiedy) nastąpi zmiana na lepsze. Jeżeli tak się stanie to gratuluje Ci, jednak uważam, że rozsądniej będzie dokonać rzetelnej oceny swojej sytuacji finansowej i zbudować plan wyjścia z długów.

Pierwszy krok, który musimy podjąć to spisać bardzo rzetelnie swoje:

-przychody

-wydatki

-kredyty

-ruchomości

-nieruchomości

Drugi krok  to ustalenie wysokości niezbędnych wydatków:

-czynsz lub raty za dom,

-dojazd do pracy,

-opłaty za wszystkie usługi (elektryczność, ogrzewanie, telefon),

-opłata podatków,

-opłata ubezpieczeń

Pamiętajmy, że comiesięczna wizyta u kosmetyczki, utrzymanie dwóch samochodów w leasingu czy kredycie, wakacje all inclusive  nie należ do podstawowych wydatków

Trzeci krok to podział uzyskiwanych przychodów na trzy grupy

- pierwsze 30 % naszych dochodów powinno pokryć nasze niezbędne wydatki,

- drugie 30% przeznaczamy na spłatę długów

- trzecie 30% oszczędzamy

Pozostałe 10 % możemy według swego uznania przeznaczyć na zbożny cel lub zwiększyć wysokość spłacanych długów.

Kolejny etap to opracowanie szczegółowego planu wyjścia z długów i planu oszczędzania.

Pamiętajmy, nie od razu Kraków zbudowano w pierwszy miesiącach zmiana naszych nawyków  dotyczących pieniędzy może być bardzo trudno jednak warto podjąć działania gdyż człowiekowi wolnemu finansowo łatwiej się oddycha.

Pozdrawiam i życze sukcesów.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena