Czasami słyszymy to, co po prostu chcemy słyszeć. Kiedy nasze omamy okazują się zabawne i interesujące, możemy je spisać i opublikować jako "misheard".

Data dodania: 2009-12-29

Wyświetleń: 1633

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Czasami zdarza się, że ludzkie ucho słyszy to, co po prostu chce usłyszeć. Przypadkowe dźwięki są przezeń odbierane jako sylaby, te zaś - w zupełnie naturalny sposób - układają się w słowa, a nawet w zdania. Miłośnicy ciężkiej, black i death metalowej muzyki odkryli nawet, że gdy słuchamy obcojęzycznego, śpiewanego niewyraźnym growlem, pełnego wieloznacznych ryków i warknięć utworu, prawdopodobieństwo błędnego zinterpretowania komunikatu jest bardzo wysokie.

Nie należy się więc dziwić, że w środowisku entuzjastów takiego śpiewu ogromną popularnością cieszą się fonetyczne, dokonywane wyłącznie ze słuchu zapisy tekstów piosenek, określane mianem "wersji alternatywnych" danych dzieł. Na Zachodzie (a przynajmniej wśród anglojęzycznych użytkowników Internetu) fonetyczne zapisy piosenek opatruje się słówkiem "misheard". W polskim zakątku serwisu Youtube.com można znaleźć wiele zabawnych filmików, które demaskują rzekome "prawdziwe słowa" utworów metalowych, przy czym najczęściej parodiuje się twórczość formacji Behemoth i Vader.

Twórcy tzw. wersji alternatywnych słyszą w niewyraźnym śpiewie to, co im akurat odpowiada, np. "Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent", "Ściągnij wianki i stań przed Wyżełłakiem", "Golonkę masz pan jak Hitler nasz kraj", "Już nie mam łyżek, wszystkie są w Opolu", "Oszpetnie żyjesz, trupem i autem to skryjesz", "Szorty mam raz. A mówiłem, że wyglądam w nich jak chamski dziad", "Nie chciałem bez ciebie iść, ale pomyśl, chłopie, o >This Place<. Same doły, góry łez, nie ma już człowiek gdzie iść. Płynie więc gaz... Bez pardonu płynie, gdzie kazał pan!", "Ale cyrk! Mamusiu! Strawili kijem beret!", "Idziemy kijem mieszać piach", "Odbierz ten łańcuch, co wisiał, a jutro weź go, we wtorek zdaj. Zrobię podobny", "Ugryzło rybę w wora", "Masz pewne od podatku odliczenia", "Woda się przemieściła", "Widziałem wielkie czary", "Ileś w dzień nasyfił?!", "Oblej śluzem drewno i kapotę", "Nasze kasze są, kot suchy zza pazuchy chciałby więcej!", "Po jednym polej, Wiesiu!", "Ty, panie, zmierzchasz, nie?", "Niedostatek, twoja mać!", "Gaśnicą tylko mu wlać! To złodziej, dasz mu w ryj!", "Wywar z trupa", "Kozia rybka primavery", "Odkopaj pan dziś mieszkanie władz!"...

Te i wiele innych śmiesznych fraz można znaleźć pod następującymi adresami:

http://www.youtube.com/watch?v=GEeH9cVbu1E

http://www.youtube.com/watch?v=RSPf7LxU1lw

http://www.youtube.com/watch?v=xDUsphl4H5I

http://www.youtube.com/watch?v=kYdpRydNtjQ

http://www.youtube.com/watch?v=xwrTtupA2xs

http://www.youtube.com/watch?v=PVH61r-uFks


No, ale przejdźmy wreszcie do meritum, czyli do mojego własnego misheardu. Kilka miesięcy temu, kiedy poszukiwałam nagrań ukazujących komunistycznego dyktatora Mao Zedonga (lub, jak kto woli, Mao Tse-Tunga), przypadkowo natrafiłam na rockową, młodzieżową wersję marksistowskiego hymnu zwanego "Międzynarodówką". Ponieważ utwór jest wykonywany w języku chińskim, moje uszy automatycznie utożsamiły jego słowa ze znanymi, podobnie brzmiącymi wyrazami polsko-, angielsko-, rosyjsko-, francusko- i hiszpańskojęzycznymi.

"Wersja alternatywna" dalekowschodniej piosenki, która zakwitła w mojej wyobraźni (Tak! W wyobraźni!), wydała mi się na tyle ciekawa i zabawna, że postanowiłam ją spisać i opublikować. Wstrzymajcie oddech, drodzy Czytelnicy, bo zaraz poznacie jej treść! Poniższy misheard NIE ma na celu propagowania komunizmu, tylko jego wyśmiewanie, albowiem jestem przeciwniczką wszelkiego lewactwa. Miło jest ponabijać się z ideologii, której się NIE popiera, a opracowana przeze mnie "wersja alternatywna" wyraźnie to potwierdza. Tekst, który za chwilę poznacie, jest rodzajem żartu językowego, a jego jedyny cel to dobra zabawa. I jeszcze jedna uwaga: te cyferki w nawiasach to nic innego jak przypisy.

OK, dosyć tego przynudzania! Kiedy słucham komunistycznego hymnu w chińskiej wersji językowej, słyszę następujący tekst...


Cichaj! Cichajta, polifony!
Cichaj! Znajdź mi wieciór, Miła!
Mam ciajnik, ma ciajniki gej.
No way!(1) Francja da bon ton(2)!

Toczy się, darowała grrrochy.
Tulimy przyyyyyjacieeeeelaaaaa!!!
Uuuu, da swabodę(3). Nimi sama.
Natalia, podnieś szach, ole(4)!

REF: Tango echo milonga(5),
Łamie ziarno tych bielm.
Je***a Cię Mała,
Tulimy, toczy się!
Tango echo milonga,
Łamie ziarno tych bielm.
Je***a Cię Mała,
Tulimy, toczy się!

Czuwaj! Idźmy ją grzebać ją żywą!
Je**t! Come zechciej whore me!
Your thousand lay, let me seem (oh!).
Come, I want once again!(6)

All I know! Women, no more wash!
Come, it's the now on, I know.(7)
Hey lala! Warszawa mała!
Cierpiała na mnie, heil OBOP(8)!

REF: Tango echo milonga(5),
Łamie ziarno tych bielm.
Je***a Cię Mała,
Tulimy, toczy się!
Tango echo milonga,
Łamie ziarno tych bielm.
Je***a Cię Mała,
Tulimy, toczy się!

Spier****j! Maciek, k***a mać!
Czy widział nogę z Yellow(9)?
I tak, Kochanie, ziopie barszcz.
Dopóki daj, daj, halkę daj!

REF: Tango echo milonga(5),
Łamie ziarno tych bielm.
Je***a Cię Mała,
Tulimy, toczy się!
Tango echo milonga,
Łamie ziarno tych bielm.
Je***a Cię Mała,
Tulimy, toczy się!
Je***a Cię Mała,
Tulimy, toczy się!



Uwaga! Zamiast "Natalia" równie dobrze może być "łamania", a zamiast "łamie ziarno tych bielm" - "paryżanko, Ty wiesz"!

Aby znaleźć rockową, młodzieżową, chińskojęzyczną wersję "Międzynarodówki", należy wpaść na stronę Youtube.com i wpisać do wyszukiwarki któreś z następujących haseł: "mao zedong the savior and father", "the father of communist china" lub "chinese internationale rock version". Bezpośrednich linków Wam nie podam, żeby nikt nie powiedział, iż propaguję komunizm...

A zresztą, jaka to różnica, czy...?!

Na koniec chciałabym Wam życzyć opracowania paru własnych misheardów (wersji alternatywnych). Bo - jak już wspomniałam na początku niniejszego artykułu - usłyszenie tego, co chce się usłyszeć, wcale nie jest trudne. Mam nadzieję, iż Wasze skojarzenia (a właściwie: omamy słuchowe) okażą się równie zabawne jak te, które wymieniłam w akapicie trzecim. Niech żyje ludzka fantazja i poczucie humoru!


Natalia Julia Nowak


_______________________________
1. No way (ang.) - Nic z tego, nie ma mowy
2. Bon ton (fr.) - Dobry ton, ogłada towarzyska, nienaganne maniery
3. Swaboda (ros.) - Wolność
4. Ole (hiszp.) - Nieprzełumaczalne wykrzyknienie
5. Nawiązanie do przedwojennego przeboju pt. "Tango milonga", znanego również jako "Oh, Donna Clara". Muzyka: Jerzy Petersburski.
6. "Przyjść zechciej zdziro do mnie. Swój tysiąc połóż, pozwól mi się wydawać (och!). Chodź, chcę jeszcze raz!"
7. "Wiem wszystko. Kobiety, nigdy więcej mycia! Chodź, to jest nie na, ja wiem!"
8. Heil (niem.) - Cały, zdrowy. OBOP - Ośrodek Badania Opinii Publicznej.
9. Zapewne z Yellowstone, czyli amerykańskiego parku narodowego.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena