Każdy okres w historii czymś się charakteryzuje. W każdym panował inny ustrój, który miał swoje cechy i swoich zwolenników i przeciwników. Do dzisiaj można spotkać wiele osób, którym podobał się komunizm podczas gdy inni nie wypowiadają się na ten temat zbyt pochlebnie.
Nie mam w tym momencie na celu ocenianie jakiegokolwiek systemu, który miał swój czas na Ziemi. Jest jednak faktem, że dane systemy powstawały, gdyż był ku temu jakiś cel. Kiedy przestawały być potrzebne, po prostu znikały. Owszem, prawdą jest, że niejednokrotnie przeciwnicy danego systemu przelewali krew aby pokazać swój sprzeciw.
Jedną rzeczą, która jak na razie nie uległa zmianie to ciągła konkurencja. Można stwierdzić, że istniała ona w różnych systemach i ciągle jesteśmy niejako zależni od niej. Można podawać przykłady, które udowodnią, że konkurencja ma miejsce w każdej dziedzinie życia. Najbardziej jednak chciałbym skupić się na kwestii biznesu.
Statystyki mówiące o liczbie małych biznesów zamykanych w perspektywie pierwszych 10 lat działalności na pewno nie są optymistyczne. Prowadzenie własnej firmy to ryzyko ale dziś, w odróżnieniu od ubiegłego wieku, praca na etacie również nie ma żadnej gwarancji.
Oczywiście powodów tego stanu rzeczy jest cała masa. Złe zarządzanie, nieodpowiednia nisza, źle dobrany produkt lub usługa, zła lokalizacja czy w końcu... konkurencja.
Jeżeli spojrzeć od strony klienta, to zjawisko konkurencji jest jak najbardziej w porządku, bo dzięki temu może on wybrać towar po najlepszej dla niego cenie i w najdogodniejszych warunkach. Jest jednak coś w konkurencji, co nie do końca jest fair. Niby wszyscy o tym wiemy ale nikt albo prawie nikt nie działa w sposób, który nie brałby pod uwagę konkurencji.
Dlaczego konkurencja jest nie do końca OK? Bo sprawia, że jedni bogacą się kosztem zubażania innych. Czy jest to dobre? Na pewno nic złego nie powiedzą Ci, których dochody rosną.
Skąd w ogóle wzięła się konkurencja? Dlaczego do dziś ona istnieje mimo, że wiemy jaki jest efekt końcowy stosowania się do reguł ją uwzględniających? Jednym z największych powodów jest utrzymywanie, że na świecie jest wszystkiego brak. Brak pieniędzy dla wszystkich, brak materiałów na zbudowanie domów dla całej populacji, brak jedzenia i stąd mnóstwo codziennie umierających na głód ludzi. Generalnie wierzymy w to, że dosłownie w cokolwiek się nie zaangażujemy to jeżeli nie będziemy konkurencyjni, to dla nas braknie i nie ważne jest co by to miało być. Najbardziej widać to oczywiście w dziedzinie szeroko rozumianych finansów. Bardzo często patrzymy na pieniądze jak na ograniczoną liczbę papierów, których nie wystarczy dla każdego.
Nie wiem czy jest to jedyny powód tak wielu niepowodzeń przy zakładaniu własnego biznesu ale jestem zdecydowanie pewny, że jest on jednym z głównych i najlepszym co możemy zrobić to zacząć rozumieć, że wokoło jest wszystkiego nadmiar. Jeżeli jednak daliśmy sobie wmówić, że jest na odwrót, to wszędzie będziemy widzieć brak dosłownie wszystkiego. To również z tego powodu tak bardzo boimy się zacząć robić coś innego niż robi większość bo mamy cały czas świadomość, że może dla nas braknąć np. klientów.
Jak wspomniałem wyjście ze strony nadmiaru wszystkiego dla nas wszystkich daje całkiem inny sposób myślenia i żadne konkurowanie nie jest potrzebne. Druga sprawa to na pewno angażowanie się w biznesy, które w swojej naturze nie biorą pod uwagę konkurowania bo nie jest ono do niczego potrzebne i dają sposobność do zrealizowania marzeń każdej chętnej i zdecydowanej osobie.