W zbiorze znajduje się jeszcze „Gnida” – opowiadanie więzienne, które pokazuje, że nie istnieją takie twory jak wdzięczność, lojalność, a przyjaciel może nagle okazać się śmiertelnym wrogiem… Jest również „Łóżkowa gra”, w której nieuleczalnie chory bohater spotyka tajemniczą kochankę, o jakiej marzy każdy mężczyzna. Jest również motyw rywalizacji o kobietę między dwoma gangsterami w opowiadaniu „Odwieczna gra”. W „Metafizyce” intuicja kobieca zaskakuje samego bohatera, a wymarzona podróż na Cypr okazuje się niewypałem. To dopiero początek…
Literatura Rutkowskiego to twarda, męska proza. Nieco przypomina prozę Hłaski. Twórczość autora najlepiej określają słowa Jarosława Mielewczyka, współpracownika tygodnika „NIE”: „K.S. Rutkowski to kontestator współczesnej, mdłej rzeczywistości. Prześmiewca o ostrym piórze, którego twórczość nie jest przeznaczona dla ksenofobów, którzy lubują się w wytyczaniu granic…”
I taka też jest książka „Brudne historie”: współczesna, ostra i bez granic…
Tekst: Michał Mazik
Źródło: "Radar" - magazyn studencki UP w Lublinie