Młodzi ludzie przestają interesować się pożyczkami studenckimi, mimo że to jedne z najlepiej spłacanych. Rząd pracuje nad tym, by uprościć procedury przyznawania kredytów studenckich.
Od 1998 roku z kredytów dla studentów skorzystało ponad 300 tysięcy osób, lecz liczba ta rośnie bardzo powoli. Obecnie co miesiąc kilkaset złotych nisko oprocentowanej pożyczki otrzymuje co 10 student. W tym roku akademickim studenci złożyli 16 tysięcy wniosków o przyznanie kredytu. To o kilka tysięcy mniej niż rok wcześniej. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zastanawia się co zrobić by oferta była bardziej atrakcyjna dla młodych ludzi.
Zdaniem ministerstwa przyczyna mniejszego zainteresowania kredytami leży w tym, że kredyt studencki w takim kształcie jak dziś, jest dość archaiczny. Trudno go dostać i jest coraz mniej atrakcyjny w porównaniu z resztą oferty banków, jak np. kredytami gotówkowymi. Ministerstwo szuka zatem formuły atrakcyjniejszej i dla studentów i dla banków, tak by bardziej angażowały się w promowanie kredytów. Rządowi zależy na uproszczeniu procedur oraz przede wszystkim obowiązującego dziś systemu poręczeń. Dąży się do tego, by w przyszłości kredyty były udzielane na podstawie legitymacji studenckiej. Teraz do zaciągnięcia kredytu potrzebne jest m.in. trzech żyrantów. Kiedy zmiany nastąpią, na razie nie wiadomo.
Od 1998 roku z kredytów dla studentów skorzystało ponad 300 tysięcy osób, lecz liczba ta rośnie bardzo powoli. Obecnie co miesiąc kilkaset złotych nisko oprocentowanej pożyczki otrzymuje co 10 student. W tym roku akademickim studenci złożyli 16 tysięcy wniosków o przyznanie kredytu. To o kilka tysięcy mniej niż rok wcześniej. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zastanawia się co zrobić by oferta była bardziej atrakcyjna dla młodych ludzi.
Zdaniem ministerstwa przyczyna mniejszego zainteresowania kredytami leży w tym, że kredyt studencki w takim kształcie jak dziś, jest dość archaiczny. Trudno go dostać i jest coraz mniej atrakcyjny w porównaniu z resztą oferty banków, jak np. kredytami gotówkowymi. Ministerstwo szuka zatem formuły atrakcyjniejszej i dla studentów i dla banków, tak by bardziej angażowały się w promowanie kredytów. Rządowi zależy na uproszczeniu procedur oraz przede wszystkim obowiązującego dziś systemu poręczeń. Dąży się do tego, by w przyszłości kredyty były udzielane na podstawie legitymacji studenckiej. Teraz do zaciągnięcia kredytu potrzebne jest m.in. trzech żyrantów. Kiedy zmiany nastąpią, na razie nie wiadomo.
Licencja: Creative Commons
