Kolejne zmiany pozwolą natomiast na sprawniejsze rozpoznawanie odwołań, gdyż równolegle pojawia się możliwość złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. Istotne są też unormowania przejściowe.
W Projekcie brakuje jednak najistotniejszej zmiany.
Głównie zmiany dotyczą dwóch kwestii.
Po pierwsze wprowadzone zostają do ustawy definicje: ciągłości i kompleksowości świadczeń jako kryteria wyboru ofert. Ciągłość promuje dotychczasowych świadczeniodawców. Natomiast kompleksowość wzmacnia większe struktury organizacyjne.
Ocena powyższego rozwiązania zależy od konkretnej sytuacji. Z pewnością jednak warto pomyśleć o dwóch koszykach świadczeniodawców. Dla wielu pacjentów istotna jest bowiem właśnie ciągłość świadczenia, a nie zawsze jest konieczna kompleksowość.
Po drugie ulegnie zmianie tryb odwoławczy, w szczególności poprzez wprowadzenie równolegle do odwołania wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. Po rozpoznaniu więc pierwszego odwołania przez Dyrektora oddziału, możemy złożyć albo odwołanie w dotychczasowym trybie do Prezesa albo wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy przez Dyrektora oddziału.
Jeżeli na skutek tego wniosku zostanie uchylona decyzja dyrektora oddziału, ze świadczeniodawcą, którą złożył wniosek przeprowadza się - co do zasady - rokowania.
Za zasadne należy również uznać doprecyzowanie stron postępowania wywołanego odwołaniem:
- jest to świadczeniodawca, który złożył odwołanie lub wniosek (co oczywiste);
- a także świadczeniodawcy, którzy zostali wybrani do udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w danym postępowaniu.
Trzecią ważną kwestią są zapisy dotyczące okresu przejściowego - zanim nowe reguły (a przyjęto założenie, że wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2014 r.) zaczną działać.
W przypadku bowiem, kiedy to zachodzi ryzyko braku zabezpieczenia udzielania świadczeń opieki zdrowotnej okres umowy, za zgodą Prezesa NFZ, może zostać przedłużony, maksymalnie o 6 miesięcy.
Głównie chodzi jednak o propozycję, aby dotychczasowe umowy mogły zostać przedłużone na wniosek Dyrektora oddziału NFZ, za zgodą świadczeniodawcy, nawet do końca 2015 r.
Powyższe zmiany należy uznać na pewno za sensowne. Ma jednak miejsce jeden istotny brak, który poddaje w wątpliwość sensowność wprowadzanych rozwiązań.
Wskutek dodania do ustawy kryteriów ciągłości i kompleksowości pojawia się zasadnicza wątpliwość. Ciągle niezmieniony pozostaje bowiem przepis art. 152 ust. 2, który mówi o tym, że środki odwoławcze (do których zaliczymy też nowy wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy) nie przysługują na:
1) wybór trybu postępowania;
2) niedokonanie wyboru świadczeniodawcy;
3) unieważnienie postępowania w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.
Zasadniczym jednak problemem podnoszonym w odwołaniach (a teraz zapewne też we wnioskach) jest właśnie niedokonanie wyboru świadczeniodawcy. A tu nie chodzi o kwestie formalne, ale wprost o spełnianie kryteriów, w tym tych, które właśnie zostały wprowadzone do ustawy.
Moim zdaniem bez zmiany również tego zapisu nadal od dobrej woli decydenta zależeć będą losy kontraktu z NFZ-em.