W ramach programu „Infrastruktura i Środowisko” dzięki środkom Unii Europejskiej powstaje w Polsce wiatrowa farma. Powstają także kolejne elektrownie wiatrowe, za „modą”, jak i pomyłem zdrowego i oszczędnego życia.

Data dodania: 2011-08-24

Wyświetleń: 1761

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons


Powiew tego typu inwestycji przyszedł do nas z zachodu, wierząc w ekologiczny tryb życia nadajemy energetyczny powiew naszej zielonej naturze.

W Polsce elektrowni z wiatrakami jest jednak jak na lekarstwo, a nasi sąsiedzi z Niemiec stanowią już światową potęgę w tej dziedzinie, produkują bowiem 40 % energii wiatrowej. Są na pierwszym miejscu w skali światowej!

Do ekologów dołączają naukowcy, którzy mają również swoje zdanie na ten temat -stawiają na to czy w danym miejscu pomyślnie wieje wiatr. Efektywność tego typu elektrowni nie zależy wyłącznie od tego. A i według unijnych przepisów 15 % wykorzystywanej energii powinna pochodzić z źródła ekologicznego.

Zdobywając dotację Unii Europejskiej, inwestycja wcale nie jest już kosztowną, np projektowi w miejscowościach Jarogniew – Mołtowo przyznana jest już 40-milionowa dotacja.
Po przyznaniu tej dotacji rozpoczęły się pierwsze prace w ramach dotacji unijnej i rozpoczęła się eksploatacja farmy. Priorytetem dla tego typu projektów stają się wymogi ekologiczne oraz ekonomiczne.

Zaletami energii wiatrowej są stały koszt uzyskiwanej energii, minimalne straty jej przesyłania. Związane są z tym oszczędności, brak produkcji odpadów, niższe koszt obsługi oraz eksploatacji, a także mniejszy teren wykorzystywanej powierzchni, bo można tu również w sąsiedztwie do celów rolniczych wykorzystać przyległe tereny.

Rzeczywisty potencjał techniczny odnawialnych źródeł energii w Polsce stanowi aż 60% krajowego zapotrzebowania na energię pierwotną. Warto więc minimalnym wkładem zainwestowa nie tylko w stałe zyski własne, ale i stan naszego środowiska w przyszłości.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena