Globalizacja ma swoje plusy i minusy. Teraz przerabiamy znowu minusy. Po chorobie wściekłych krów, ptasiej grypie, nowy szczep zarazków – bakterie coli, dał się we znaki Europejczykom. Tym razem sprawa jest śmierdząca i nie odbija się czkawką a raczej goni krwawą… biegunką. Taki jej urok.