Skoro już wiemy, co to są roztocze, gdzie je możne spotkać i jak wyglądają, a raczej jak są zbudowane, to teraz pomówimy o naszej domowej hodowli tego pajęczaka. Wiem. Nikt z nas tej hodowli nie zakładał, ale ona jest. To 100%-owy pewnik.
Skoro już wiemy, co to są roztocze, gdzie je możne spotkać i jak wyglądają, a raczej jak są zbudowane, to teraz pomówimy o naszej domowej hodowli tego pajęczaka. Wiem. Nikt z nas tej hodowli nie zakładał, ale ona jest. To 100%-owy pewnik.
Milowymi krokami zbliża się zima. Słońce coraz krócej świeci nad horyzontem. Ziemia zamarza. Zanim nadejdą święta Bożego Narodzenia, kilka pogodnych dni wykorzystajmy na zamknięcie sezonu ogrodniczego i przygotowanie się do następnego.
Kończy się sezon i nasze rośliny tracą wigor. Zaczynają mieć ochotę na zimowy sen. Dla ogrodnika to sygnał do działania. Aby zielone królestwo przetrwało zimę bez szwanku, musimy je do tego odpowiednio przygotować.
Z nadejściem zimy wszystko w ogrodzie pozornie zamiera. Pamiętajmy jednak, że w zamarzniętych sadzawkach muszą przeżyć ryby i inne zwierzęta wodne. Jak zabezpieczyć nasz staw, czy oczko wodne przed mrozem?
Od wielu lat hoduję na balkonie rośliny wieloletnie: powojniki, bluszcz i winobluszcz japoński a także fuksje i pelargonie. Te dwa ostatnie gatunki na zimę po prostu zabieram do mieszkania, natomiast pozostałe trzeba po pierwszych przymrozkach odpowiednio zabezpieczyć. W przeciwnym razie zmarzną.