Zawód aktuariusza nie jest popularnym i dobrze znanym w społeczeństwie zajęciem, zaś osób, które mają prawo jego wykonywania jest niewiele – w Polsce jedynie ok. 270 (stan na 23 września 2013 roku).
Zawód aktuariusza nie jest popularnym i dobrze znanym w społeczeństwie zajęciem, zaś osób, które mają prawo jego wykonywania jest niewiele – w Polsce jedynie ok. 270 (stan na 23 września 2013 roku).
Aktuariusz to zawód, który do tej pory kojarzył się większości z nas głównie z branżą ubezpieczeniową, jednak zakres czynności, które leżą w gestii aktuariusza obejmuje znacznie szersze spektrum.
Tak, jak tradycyjnie postępujemy we własnym budżecie, odkładając oszczędności na „czarną godzinę”, podobnie postępują firmy tworząc rezerwy na świadczenia. Mało kto, zdaje sobie sprawę, że tworzenie rezerw na świadczenia pracownicze jest ustawowym obowiązkiem narzuconym na firmy.
Wedle najnowszych uwarunkowań prawnych regulowanych za pośrednictwem Uchwały Nr 7/08, każda firma, która zamierza zabezpieczyć tak zwane rezerwy pracownicze, powinna skorzystać w tym celu z pomocy placówek i osób wyspecjalizowanych w tym zakresie.
Nowy zawód, z perspektywami rozwoju, czy zawód korporacyjny ? Nie jest łatwo zostać dzisiaj licencjonowanym aktuariuszem, ale na pewno warto.
Wedle aktualnych uwarunkowań prawnych, każda firma, która chce opracować rezerwy pracownicze, powinna wybrać profesjonalne biuro aktuarialne, którego specjaliści będą w stanie oszacować dokładne koszty z tym związane.
Wbrew pozorom nasze życie da się wycenić i często jest wyceniane – czy to przez pracodawcę czy w zakładach ubezpieczeniowych. Zadaniem tym zajmuje się specjalnie wyszkolona osoba lub nawet cały zespół osób.
W naszym kraju aktuariusz jest zawodem, którego podstawy są trudno definiowalne dla przeciętnego obywatela, a bez wątpienia skutki działania tegoż specjalisty niejednokrotnie nie pozostają bez znaczenia dla naszych finansów.
Odprawa emerytalna (rentowa) to jednorazowe, obowiązkowe świadczenie pieniężne przysługujące pracownikowi od pracodawcy, którego stosunek pracy ustał w związku z przejściem na emeryturę lub rentę.
Czy budżet domowy dałby sobie radę bez oszczędności ? Jak wygląda w takim kontekście budżet firmy, czy możliwe jest skuteczne działanie firmy bez tworzenia zapasów i rezerw na świadczenia ?