Jako wieloletni mieszkaniec robotniczych slumsów górnośląskich muszę mieć wyrobione zdanie na temat gołębi. Oczywiście i teraz mam zdanie tyczące się współczesnych dostarczycieli substancji totalnie zafajdającej parapety, samochody oraz plecy przechodniów, w tym także ochraniaczy zwierząt.