Piszą do mnie różni czytelnicy. I ci mali, i ci więksi. Starsi i młodsi. Kudłaci i łaciaci. Pręgowani i skrzydlaci. Ci co skaczą i fruwają. Doradzam im rozwiązać problemy. Ty też możesz napisać do mnie.
Piszą do mnie różni czytelnicy. I ci mali, i ci więksi. Starsi i młodsi. Kudłaci i łaciaci. Pręgowani i skrzydlaci. Ci co skaczą i fruwają. Doradzam im rozwiązać problemy. Ty też możesz napisać do mnie.
Mój tekst powstał z myślą o najpiękniejszych - przynajmniej dla mnie - zwierzętach świata. I choć może wydawać się nieco... dziwny, to przecież jest w kategorii Z przymrużeniem oka. I TYLKO TAK go należy traktować. Koty są cudne, ich posiadanie daje sporo frajdy. Pamiętaj czytając mój tekst :-)
Jeśli zobaczysz kiedyś śliczną pannicę o rudej grzywce kryjącej okropnie zielone oczy, to będzie to Natalka. Moja przyjaciółka z piekła rodem. Czort wcielony jak mówią u nas na wsi
Sposób w jaki dowiedziałam się, że Święty Mikołaj nie istnieje do dzisiaj jest zmorą wspomnień. O mnie, o Emilu.
Kiedy rodzice dowiadują się w kilkanaście minut po porodzie, że ich upragniona pociecha, jeszcze umazana wodami płodowymi ma zespół Downa, zamierają. Jeden dodatkowy chromosom 21. Trisomia 21. I nagle życie staje do góry nogami. Życie całej rodziny.