Nagłe pogorszenie zdrowia i rozpoczyna się nasz kontakt z opieką medyczną. Zmienia się nasz status – stajemy się chorym czyli pacjentem.

Data dodania: 2008-12-19

Wyświetleń: 3384

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Nasze prawo zapewnia nam dostęp do fachowej i bezpłatnej służby zdrowia. Jako osoba cierpiąca oczekujemy zgodnie z normami jakie nam wpojono: życzliwości, współczucia oraz zrozumienia.

Niestety to co nas spotyka niezupełnie przystaje do naszych wyobrażeń i oczekiwań. Dlaczego tak się dzieje? Aby zrozumieć jak to jest musimy spojrzeć na cały proces leczenia z innej strony. Jest to biznes tak jak każdy inny, państwowy czy prywatny. Mamy więc oferenta usług, będzie nim szpital, klinika, przychodnia. Klientem jest Narodowy Fundusz Zdrowia. Leczenie chorego w tym procesie jest towarem, za który płaci NFZ. Tak jak w handlu, jakość jest najczęściej powiązana z ceną. Z drugiej strony sprzedawca chce uzyskać jak największe dochody, optymalizuje więc swoją usługę pod tym kątem, sprzedając usługi najbardziej dochodowe, unikając deficytowych.

Niestety mimo najszczerszych chęci ustawodawcy, często traci na tym pacjent. Parę przykładów tego szkodliwego w dla chorego konfliktu interesów:


1. § 5. punkt 5 Ogólnych Warunków Umów o Udzielanie Świadczeń Opieki Zdrowotnej mówi iż Świadczeniodawca jest zobowiązany zaopatrywać się we własnym zakresie w produkty lecznicze, wyroby medyczne oraz inne materiały niezbędne do udzielania świadczeń na podstawie umowy. Oszczędzając na materiałach, uzyskuje się większy dochód. Pacjenta nie należy informować co może być dla niego najskuteczniejsze, bo może to być zbyt drogie.

2. § 8. punkt 1. OWU Świadczeniodawca zapewnia udzielanie świadczeń w sposób kompleksowy, w szczególności obejmujący zapewnienie wykonania niezbędnych badań laboratoryjnych, diagnostyki obrazowej, innych badań lub procedur medycznych związanych z ... Tu również istnieje konflikt, nowoczesne badania są dużo bardziej czułe, ale droższe. Pacjent, który dowie się o innych metodach diagnozowanie może żądać dostępu do nich.

3. § 11. punkt 1. OWU Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej kierując, świadczeniobiorcę do lekarza specjalisty lub do szpitala, dołącza do skierowania wyniki niezbędnych badań diagnostycznych, zgodnie z rozpoznanym schorzeniem, aktualną wiedzą i praktyką medyczną, umożliwiające potwierdzenie wstępnego rozpoznania. Tu również nadmierne wyczulenie na problemy pacjenta, kierowanie do specjalisty, zwiększają wydatki szpitala, kliniki lub przychodni.

4. § 11. punkt 5. OWU W przypadku gdy świadczeniobiorca objęty leczeniem specjalistycznym wymaga wykonywania badań kontrolnych, pozostających w związku z prowadzonym leczeniem, skierowanie na te badania wydaje oraz pokrywa koszty ich wykonania świadczeniodawca udzielający świadczeń ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Dodatkowo szpital, klinika, przychodnia musi zrobić i opłacić kosztowne badania specjalistyczne

5. Świadczenie z tą samą jednostką chorobową udzielone ubezpieczonemu przez
Świadczeniodawcę, w okresie nie dłuższym niż 14 dni od dnia zakończenia udzielania świadczenia wykazywane jest jako jedno świadczenie.... Dla szpitala, kliniki, poradni nie jest więc korzystne ponawianie leczenia w przypadku jego nieskuteczności przed upływem 14 dni. Korzystniej może być odczekać. Czy pacjent może czekać to już inna historia.

6. W przypadku wykonania kilku świadczeń zabiegowych z jednego dojścia
operacyjnego, należy wykazywać tylko jedno świadczenie. Więc ekonomiczniej może być nas „kroić” wielokrotnie niż zrobić wszystko za jednym razem.

7. W przypadku wykonania więcej niż jednego świadczenia w czasie pobytu
ubezpieczonego należy wykazywać tylko jedno świadczenie w jednym zakresie; Czyli na pozostałe schorzenia lepiej jeśli przyjdziemy leczyć się później, będzie więcej przychodów, szczególnie jeśli są to dobrze wyceniane usługi.

8. Jednym z lepiej opłacanych usług jest tzw. Świadczenie jednodniowe, trwające do 72 godzi. Nie zdziwmy się więc, gdy na zapalenie płuc bez powikłań położą nas do szpitala na 3 dni.

Oczywiście w tym wszystkim najważniejsze jest dobro pacjenta. Tak też w większości przypadków jest. Ale czy to właśnie my mamy mieć tego pecha i na nas mają oszczędzać. Na pewno nie. Dlatego wiec mając świadomość jak jest z tą naszą służbą zdrowia, zadbajmy o to by leczyć się świadomie: korzystajmy z wiedzy zgromadzonej na prowadzonych przez fachowców portalach, zasięgajmy bardzo popularnej na zachodzie drugiej opinii medycznej.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena