Burzliwe życie, burzliwa kariera
Michał Witkowski to bez wątpienia jeden z najbardziej nietuzinkowych twórców literatury współczesnej w naszym kraju. Epizod wcielenia się w szafiarkę o pseudonimie Miss Gizzi, kontrowersyjne wybory modowe niejednokrotnie spotykające się ze sprzeciwem ze strony mass mediów, a także tematy poruszane w utworach literackich. Wszystko to bez wątpienia zwraca uwagę na postać tego autora.
Autora tyleż ciekawego, co problematycznego. Problematycznego zwłaszcza dla świata popkultury, do którego wszedł i stał się tym samym dla wielu osób nie pisarzem, a celebrytą. Pomimo tego książki Michała Witkowskiego to wciąż publikacje, po które warto sięgać, choćby ze względu na przełamywane w nich tabu i to nie tylko dotyczące homoseksualizmu.
Ach to Lubiewo
Sławę i rozgłos wśród szerszej publiczności przyniosło autorowi opublikowane po raz pierwszy w 2004 roku „Lubiewo”. Nawet dziś ta „powieść przygodowo-obyczajowa” jest dla wielu osób kontrowersyjnym wyborem literackim. Powieść gejowska? Jeśli tak, to w bardzo naturalistycznej i pełnej brutalności formie.
Pod warstwą kontrowersyjną ukryte są jednak problemy, w tym zwłaszcza brak akceptacji, wszechogarniająca samotność, a także próby poszukiwania siebie. Niektórzy uznają, że jest to raczej reportaż, aniżeli literackie uniesienia. Czy rzeczywiście? To już musi ocenić sam czytelnik.
Kryminalne oblicze Witkowskiego
„Drwal” z roku 2011 to kolejny udany utwór autora, który spotkał się z dobrym przyjęciem przez krytyków i czytelników. Bohaterem powieści jest Michał Witkowski we własnej osobie, autoironiczny, odważnie prezentujący swoje słabości, ale i snobizmy. Akcja rozgrywa się w ośrodku wczasowym, w tle pojawiają się mafiozi z Międzyzdrojów, a wszystko spowija mariaż doskonale zaprezentowanych relacji międzyludzkich.
Zawiła i napisana z przymrużeniem oka intryga kryminalna okazała się więc dla samego autora dobrym tropem. Witkowski bez wątpienia trafił też na doskonały moment jeśli chodzi o popularność kryminałów wśród czytelników. Choć trzeba zaznaczyć, że „Drwal” bez wątpienia nie jest typowym kryminałem.
Niewymazany Witkowski
Michał Witkowski ma na koncie wiele udanych książek. Jedną z lepiej przyjętych okazała się być publikacja pt. „Wymazane” z roku 2017, czyli obraz prowincjonalnej Polski, w której rządzą „stare baby”, choć przedstawione nieco inaczej, aniżeli można by się tego spodziewać.
Osią fabuły jest historia Damiana, ale kluczowe jest to, co dzieje się wokół niego. Widoczne na pierwszy rzut oka rozwarstwienie społeczeństwa, problemy małych miasteczek, w których trudno pozostać niezauważonym, a także pieniądze oraz pojawiające się zewsząd trudne do uniknięcia we współczesnym świecie układy.
Wszystko to sprawia, że Witkowski jako baczny obserwator znów „jest w formie” i zaskakuje. Okazuje się, że to także dobra pozycja, od której można zacząć literacką przygodę z jego twórczością.
Książki Michała Witkowskiego wciąż zaskakują i budzą kontrowersje. Ucieczka od świata reflektorów wyszła jednak autorowi na dobre, gdyż znów wyostrzył swoje obserwatorskie oko, aby przedstawić nam świat znany i mniej znany, ale zawsze intrygujący.