Jak samodzielnie, bez udziału ojca wychować szczęśliwe dziecko, zapewniając mu wszystko, co najlepsze dla jego rozwoju, jednocześnie nie rezygnując z siebie?
Zaakceptuj sytuację
Pierwszym krokiem, który pomoże osiągnąć szczęście i mamie, i dziecku, jest zaakceptowanie trudnej sytuacji. Żeby nie obarczyć swojej pociechy poczuciem krzywdy czy odrzucenia, samotna matka sama musi uporać się z traumą. Jeśli dziecko ma dorastać w poczuciu radości i akceptacji, matka nie może wysyłać w jego stronę negatywnych emocji. Zamiast więc skupiać się na nienawiści do ojca dziecka, lepiej całą swoją energię skoncentrować na maluchu.
Nie próbuj zastąpić ojca
Błędem, który często popełniają samotne matki, jest próba wejścia w rolę mężczyzny i przejęcie typowego dla niego zachowania. Zachowując się w ten sposób matka bierze na siebie misję, która na starcie skazana jest na porażkę. Zamiast udawać ojca, lepiej w pełni skupić się na roli dobrej mamy, jednocześnie zapewniając dziecku towarzystwo wujków, dziadków czy znajomych, dzięki którym maluch bez problemu zapozna się ze wzorem męskości.
Pozwól sobie pomóc!
Wychowywanie dziecka bez ojca nie musi oznaczać samotności. Często w otoczeniu samotnej matki jest wiele osób skorych do pomocy: przyjaciół, dziadków dziecka czy nawet uprzejmej sąsiadki. Samotna mama nie powinna odrzucać ich pomocy – dzięki niej będzie mogła trochę odpocząć, a dziecko nauczy się przebywać w towarzystwie innym niż mama i będzie w przyszłości bardziej otwarte.
Nie wynagradzaj braku ojca rozpieszczaniem
Braku ojca nie wynagrodzi dziecku rozpieszczanie. Pozwalając pociesze na wszystko, matka w rzeczywistości krzywdzi ją – dziecko, któremu wszystko wolno, gorzej radzi sobie z problemami i konfliktami, kiedy opuszcza rodzinne gniazdko. Jeśli nie chcesz, żeby brak ojca miał negatywny wpływ na dziecko, nie traktuj go z tego powodu inaczej: stawiaj zasady i bądź konsekwentna tak, jak gdyby maluch wychowywał się w pełnej rodzinie.