N.E.E.T, coś ci to mówi? Możliwe, że nie, bo pojęcie określające niezatrudnionych, nieuczących się i nie rozwijających się młodych ludzi jest u nas jeszcze świeże, ale zjawisko istnieje już od dłuższego czasu. Stagnacja, dezorientacja i ogólne zniechęcenie do działania, tak najprościej można niechlubnie opisać nowe pokolenie: N.E.E.T.
Kariera, rozwój, ciągłe dokształcanie i miliony szkoleń na które możesz (musisz?) się zapisać mają sprawić, że staniesz się geniuszem w każdej dziedzinie. Brzmi kusząco, ale nic za darmo. Za rozwój zawodowy prędzej czy później przepłacimy permanentnym przemęczeniem lub samotnością. Warto tak się poświęcać?
Kobieta potrzebuje zmian. Jednak te radykalne dziwią, zwłaszcza gdy ich zwolenniczką staje się osoba z pozoru stabilna i akceptująca swoje życie. Kobiety dochodzące do wieku średniego zaczynają inaczej postrzegać świat a do wewnętrznego głosu sterującego ich życiem dochodzą nowe, dla większości z nich nieznane pomysły. Nie trzeba się ich bać.
Trudno znaleźć rodziców, którzy nie chcieliby aby ich dziecko było optymistą. Dzieci uczą się tego od najmłodszych lat, dlatego warto jak najwcześniej zwrócić uwagę na ich zachowanie i pomóc im w rozwijaniu zaradności i pewności siebie, które zaważą potem na tym jak maluchy będą postrzegać świat.
Jest wiele osób, które z drwiącym powątpiewaniem patrzą na korzystających z usług coacha. Jeśli robią to ponieważ same doskonale radzą sobie z życiem zawodowym, można im pogratulować i życzyć jedynie więcej empatii, jeśli jednak robią to z niewiedzy kto i w jakich momentach potrzebuje coacha warto przeczytać ten artykuł.
