Mnóstwo jest artykułów i poradników o tym, jak zdobyć ją lub jego, wskrzesić w związku namiętność i  zadbać o drugą połówkę. Jeśli jednak przychodzi czas rozstania, doradzanie nie jest już prostą sprawą. Nie wystarczy powiedzieć „odchodzę” by rozwiązać problem i zakończyć często wieloletni związek. 

Data dodania: 2011-09-06

Wyświetleń: 1532

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Związki przechodzą różne etapy i wprowadzenie w życie dobrych rad o rozstaniu nie jest łatwe dla dwóch najbardziej zainteresowanych stron. Czasem okazuje się, że rozstanie mogło być pochopne lub wręcz przeciwnie, nastąpiło zbyt późno. O to, jak rozstawać się z klasą bez szkody dla obu stron pytamy terapeutkę Gabrielę Sawicką - Kalinowską.

Kiedy łatwiej podjąć decyzje o rozstaniu, gdy nasz partner lub partnerka wyraźnie zawodzi – np. zdradza,  czy w sytuacji gdy związek od jakiegoś czasu zaczyna się psuć?

Każda decyzja o rozstaniu jest trudna niezależnie od sytuacji. Ludzie przecież przywiązują się do siebie. Rozstanie  zmusza człowieka do zmiany, której  się obawiamy. Taka decyzja, gdy druga osoba zawiodła często podejmowana jest w silnych emocjach i jest aktem odwetu za doznaną krzywdę. Łatwiej ją podjąć, ale bardziej boli. W sytuacji, gdy w  związku zaczyna się psuć, decyzja dojrzewa w partnerach. Jest ona bardziej racjonalna, przemyślana. Nie towarzyszą temu silne emocje, ale  muszą oni jednak uporać się z żalem za tym co minęło.

U młodych, niedoświadczonych osób często pojawia się problem: w którym momencie można poznać, że związek nie ma szans. Do którego momentu warto próbować ratować związek, a kiedy przestaje to mieć sens?

To bardzo indywidualna sprawa. Często u młodych ludzi spostrzegam pragnienie zmienienia partnera, szczególnie w okresie, gdy minie fascynacja, zauroczenie. Lista oczekiwań, które wówczas młodzi ludzie wobec siebie formułują, wykracza często poza możliwości ich spełnienia. Jeżeli oczekiwania dotyczą zachowań wobec siebie, szansa na zmianę jest bardzo duża. W takiej sytuacji warto podjąć rozmowę i próbować dojść do porozumienia. Trudniej jest, gdy oczekiwania dotyczą charakteru, czyli tego kim i jakim człowiekiem się jest. Wówczas nie widzę możliwości uratowania związku. Jeżeli podstawą konfliktów są wyznawane przez nich wartości tym bardziej nie widzę dla nich szansy przetrwania. Różnice w systemie wartości ujawniają się w okresie stonowania emocji.  Zauroczenie, fascynacja daje  wiarę, że miłość to taka moc, że wszystko zmieni.  Kiedy one ustaną, partnerzy zauważają  w czym się różnią. Jeżeli jest zgoda na te różnice to związek może przejść w stan stabilizacji, jeżeli nie to lepiej się rozstać.

Czy jest możliwe przygotowanie się do rozmowy o odejściu?

Rozmowa o odejściu to przeżycie dla każdej ze stron. Warto więc do niej się przygotować. Przede wszystkim trzeba wiedzieć co się chce powiedzieć drugiej osobie i w jaki sposób. To co mówimy i jak jest przede wszystkim wyrazem szacunku do tego, co dotychczas łączyło te osoby. To przecież kawałek własnego życia. Sposób rozstania ma wpływ jak będziemy wspominać ten czas.

Są rzeczy, których  na pewno nie powinno się mówić drugiej osobie podczas rozstania?

Uniwersalna zasada moralna ale też zasada komunikacji to: nie obrażać drugiego człowieka niezależnie od tego jak bardzo czujemy się zranieni. To nie oznacza, że nie możemy mówić o tym co czujemy w związku z tą sytuacją. Ważne jest jednak aby nie używać epitetów pod adresem partnera.

Często mówi się o „rozstaniu z klasą”, jak powinno ono wyglądać?

Jeszcze raz powtórzę: nie obrażać drugiej osoby. Mówić o swoich uczuciach i powodach podjęcia decyzji o rozstaniu. Można pokusić się o wspomnienie dobrych chwil ze wspólnego bycia. W sposób łagodny lecz zdecydowany przedstawiamy  postanowienie. Dość często, zwłaszcza mężczyźni proponują inną formę kontaktu. Nie jest to jednak szczęśliwy zabieg. Trzeba się liczyć, że  druga strona poczuje się urażona tym pomysłem i zareaguje złością.

Sprawdza się rozstawanie tak zwane „na próbę”, by sprawdzić czy partnerowi jeszcze zależy?

Zrywanie na „próbę” to dla mnie coś dziwnego w relacjach dwojga ludzi. To manipulacja i brak szacunku dla drugiego człowieka. Jestem absolutnie przeciwna „bawieniu” się kosztem  partnera. Aby dowiedzieć się, czy partnerowi zależy na związku, wystarczy zapytać, porozmawiać z nim na ten temat. Miłośników takiej gry przestrzegam, że osoba, którą kochamy, mimo wielkiego uczucia może poczuć dogłębnie urażona i zerwie związek mimo wielkiej namiętności.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena