Zimowe szaleństwo na desce to świetna zabawa, wciągający sport, ale i spory wydatek. Pobyt w zimowym kurorcie, sprzęt, odzież, akcesoria, a do tego skipasy – sprawiają, że wypad na snowboard nie należy do tanich rozrywek. Warto więc już teraz zacząć stopniowo kompletować swoją snowboardową wyprawkę, aby wraz z pierwszym śniegiem ruszyć bez obaw prosto na stok.

Data dodania: 2017-06-20

Wyświetleń: 769

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 1

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

1 Ocena

Licencja: Creative Commons

 ABC wyposażenia snowboardzisty

Skompletowanie wyprawki na snowboard poza sezonem jest zdecydowanie przyjemniejsze, aniżeli w pełni zimy – nie ma presji czasu, sklepy nie są tak oblegane, a ceny – znacznie niższe. Dobry sprzęt, który posłuży kilka lat można znaleźć w okazyjnych cenach. Za czym warto się rozglądać?

Po pierwsze: deska snowboardowa + buty

To chyba oczywiste. Dobry sprzęt to inwestycja na ładnych klika sezonów. Warto zakupić więc to, co sprawdzone. Jeżeli planujemy regularne, częste wypady na stok, zdecydowanie warto wyposażyć się we własną deskę. Chcąc znaleźć ofertę z najlepszą relacją jakości do ceny, warto wyszukać oferty promocyjne topowych, sprawdzonych producentów. Poza sezonem być może uda się znaleźć wymarzony sprzęt w dużo niższej cenie. W parze z deską idą buty, które mają być wygodne, komfortowe i utrzymywać w prawidłowy sposób stopę. Ważne, by dobrać właściwy rozmiar – zawsze należy kierować się podawaną w centymetrach długością wkładki.

Po drugie: odpowiednia odzież i bielizna termoaktywna

Odzież musi mieć dwie istotne cechy: są to wodoodporność i przepuszczalność powietrza – dotyczy to oczywiście odzieży wierzchniej, spodni oraz kurtki. Oprócz niej nie należy zapominać o właściwym doborze pomniejszych elementów stroju. Niezbędna będzie bielizna termoaktywna która zadba o odpowiednią ciepłotę ciała, odpowiednie skarpety odprowadzające wilgoć i rękawice które zadbają o właściwą temperaturę dłoni. Do tego właściwe spodnie na snowboard i bluzy snowboardowe.

Po trzecie: ochraniacze i kask

Nic nie jest równie ważne podczas szaleństw na stoku jak bezpieczeństwo. Aby uniknąć nieprzyjemnych obić i niebezpiecznych stłuczeń konieczne jest używanie ochraniaczy i kasku. Upadki zdarzają się nawet najlepszym. Mimo, że noszenie kasku nie jest obowiązkowe powyżej 16 roku życia, unikanie go jest, mówiąc wprost, skrajnie nieodpowiedzialne. Wytrzymały kask zamortyzuje uderzenie głową o lód czy kamień i zapewni bezpieczeństwo snowboardzisty.

Po czwarte: gogle

I to nie byle jakie. Gogle mają chronić oczy: przed opadami śniegu, zanieczyszczeniami które mogłyby dostać się do nich podczas jazdy, przed nadmiernym odbiciem światła dziennego od tafli śniegu i przed niebezpiecznym promieniowaniem UV. Warto wybrać gogle posiadające wbudowany filtr UVA i UVB, co właściwe zabezpieczy oczy przed uszkodzeniem. Gogle dobrej jakości nie parują, nie rysują się i zapewniają szeroki kąt widzenia.

Wyposażenie dodatkowe

Poza wyżej wymienionymi akcesoriami które są absolutną koniecznością na stoku, warto uzupełnić swój sprzęt zimowy w kilka dodatkowych rzeczy. Podczas jazdy w niekorzystnych warunkach z pewnością przyda się bandana lub kominiarka, która osłoni twarz i spełni funkcję szalika. Warto zabrać ze sobą także wkrętak, który umożliwi dokręcenie poluzowanych śrubek od wiązań. Opłaca się w jednej z kieszeni schować pomadkę do ust, która ochroni przed nadmiernym ich wysuszeniem czy zmarznięciem – i jest to rada nie tylko dla kobiet, ale i dla panów. Podobnie jak krem z filtrem UV – zwłaszcza kiedy szalejemy na stoku w słoneczne dni, warto zabezpieczyć twarz, szyję i dekolt oraz inne części ciała które są narażone na bezpośrednią ekspozycję na słońce przed poparzeniem słonecznym. Dodatkowo taki krem będzie miał działania mrozoodporne.

Lista zakupów może wydawać się długa, ale należy pamiętać że nie jest to inwestycja na jeden sezon. Wysokiej jakości sprzęt i akcesoria to lata dobrej zabawy na stoku.

Licencja: Creative Commons
1 Ocena