***
zanim opadł unosił się jeszcze chwilę
błądził nad taflą wody szukając miejsca
był swoim światem zmieniając kolory
na żółty, zielony, czerwony
nie mieścił się na ludzkiej dłoni
popisywał się frunąc samotnie
chciał byś go dostrzegł
unosząc się i opadając opowiadał
liść jak jeden z wielu
mniej istotny od historii
którą pokazywał
zakłócając wirowaniem
monotonię codzienności