Lifting
z wodospadem płynę w otchłań
dotykam kropli i łapię myśli
dotknęłam lilii
rzuciłam kamień
serfuję ciałem i spadam w dół
na tafli wody spostrzegłam obraz
nie narysował go przypadek
oczyszczam myśli
oczyszczam słowa
oczyszczam serce
kroplami łez
co znaczą pamięć
i robię miejsce
dla miłości
co daje i kocha
chcę być szczęśliwa i spełniona
oczyszczam siebie ze złogów pamięci
bo nie pamiętam
żebym cię znała
kocham cię teraz
a nie z przeszłości
kocham swą pamięć w teraźniejszości
kocham
za przyszłość
i za teraz
więc
nie oczyszczę się w całości
kocham
bo kiedyś będę chciała
być pewną
że kochać
to znaczy dawać
Wewnętrzna natura człowieka ulega ciągłym przemianom, chociaż jednocześnie pozostaje niezmienna. Całe życie ulegamy przemianom. Czasami zatrzymujemy się na chwilę, żeby dokonać podsumowania jakiegoś etapu, by móc podjąć właściwe decyzje na przyszłość. I tylko szczerość wobec samego siebie w takich momentach sprawia, że dowiadujemy się o sobie więcej i jesteśmy w stanie nauczyć się czegoś. Nie ma sensu zatrzymywać takiej wiedzy dla siebie. Autorka tomiku „Lifting” dzieli swoją szczerością i doświadczeniami.
Lifting, to pewien proces, jeden z wielu. Jeśli jesteś w stanie udźwignąć w życiu wszelkie procesy przemian, to z pewnością jest szansa na to, żeby stać się lepszym, bardziej wartościowym – piękniejszym, jako człowiek. „Nie idę po to, żeby iść. Nie warto iść, żeby iść.” Słowo lifting, może równie dobrze oznaczać oczyszczenie, jako najlepszą formę odtrucia z myśli, które nie pozwalają zapomnieć o przeszłości, ograniczają. „Oczyszczam siebie ze złogów pamięci, bo nie pamiętam, żebym cię znała”. Terapią jest również śmiech, dlatego w tomiku znalazły się utwory pełne humoru jak; „List do Almodovara” czy historia Bueny.
Wiersze z tomiku „Lifting” zapoczątkowały projekt autorski Eli Walczak. Niektóre z tych utworów stały się tekstami piosenek.
„Zamieniam słowa w poezję. Poezję w piosenkę. Potem jestem już inna.”