*myśli zebrane*
mówię do siebie w ten deszcz
wierzba patrzy na mnie
i wspomina swą wspaniałość
jej życie rozpuści śnieg
wiatr będzie szeptał za nią
za koniczynę, za krzew
co myślę o wietrze
nie wiem
chyba też przeminie
takie myśli są jak sen
a przemijanie jest przemijaniem
dokąd odeszły motyle
są wiosną jak prezent
a śnieg
znowu stanie się tylko wodą
czy to księżyc spadł
na ostatnią chryzantemę
a wiej ile chcesz
kwiaty i tak zwiędły
ledwie widoczne źdźbła trawy
moje imię…moje dłonie na szybie
tylko jeden punkt błyszczy w ciemności
mój nos
zasmarkany dopełnia całości
Zdjęcie origami pochodzi z kolekcji Gonzalo Garcia Calva - Madryt
Wiersz pochodzi z nowego tomiku Eli Walczak, który ukaże się 14 grudnia - ebook "Słowa jak origami"