Bardzo dobrze widać to na tle artykułów kuchennych a konkretnie - garnków. Czy wobec tego warto kupować tanie garnki?
Odpowiedź na pytanie zawarte w podtytule wcale nie jest taka prosta. Istnieje mnóstwo przesłanek, które przemawiają zarówno za jak i przeciw inwestycji w tanie garnki. Oto argumenty najczęściej przytaczane przez obydwie strony:
1. Zakup tanich garnków jest opłacalny. Owszem, możemy zainwestować w ich droższe odpowiedniki nawet i kilka tysięcy złotych, ale po co? Choć trwałość tych pierwszych jest pewnie i mniejsza, to po przeliczeniu zysków i strat i tak lepiej jest zakupić tańsze wersje garnków.
2. Z drugiej strony, tanie garnki to nie tylko niższa cena, ale też... słabsza jakość gotowanych potraw. Przykład? Patelnie, które są pozbawione jakichkolwiek warstw zapobiegających przywieraniu. Owszem, może są one i tanie, ale co z tego, gdy nie potrafimy w nich niczego przyrządzić bez uprzedniego "spalenia" potrawy. Czy wobec tego ma to sens?
3. Można też przyjąć, że tanie garnki to nie tylko jakaś tandeta, która zalewa nasz dość zróżnicowany pod tym względem rynek. Faktem jest, że nie musimy kupować dużych i drogich garnków, by z powodzeniem ugotować jakąkolwiek potrawę. Faktycznie, nawet tanie garnki posiadają szereg innowacji, które uniemożliwiają przywieranie potraw bądź też sprawiają, ze np. smażenie wymaga minimalnej ilości oleju.
4. Nie możemy jednak powiedzieć, że tak zwane tanie garnki są zupełnie pozbawione wad. W większości z nich dochodzi do drobnych uszkodzeń, takich jak na przykład odkręcanie uchwytów, niszczenie ich (chociażby ze względu na wysoką temperaturę) itd.
Czy wobec tego warto kupować tanie garnki? Z pewnością różne będą oceny, różne zdania i różne argumenty, ale pamiętajmy, że nie zawsze warto przepłacać. Warto wybrać coś, co jest pomiędzy...