Pośród wszystkich ważnych zalet platform sklepowych bardzo często pomija się jedną: spójność programistyczną. To ważny punkt, którego niemożliwość spełnienia w oczach wielu właścicieli sklepów całkowicie dyskwalifikuje najpopularniejsze platformy sklepowe.

Data dodania: 2016-01-13

Wyświetleń: 826

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wyobraź sobie, że masz sklep oparty na skrypcie X, ale on sam nie jest zintegrowany z polskimi systemami płatności – oto codzienność większości polskich użytkowników Magento czy Prest Shop. Oczywiście nie ma niczego prostszego niż doinstalowanie dodatku. To prawda – najlepsze serwisy płatności błyskawicznych mają swoje dodatki i można je za darmo zintegrować ze sklepem. Wszystko działa pięknie, jednak tylko do czasu aktualizacji głównego skryptu, bo jeśli zmiana dotknie elementu kodu wykorzystywanego przez dodatek, to istnieje spora szansa, że ten ostatni też przestanie działać, tracąc punkt odniesienia. Nie jest źle, bo dodatki płatności zwykle są błyskawicznie aktualizowane, ale gdybyś ten sam problem miał z jedynym dodatkiem, jaki udało ci się znaleźć, powiedzmy, że przygotowującym indywidualne pop-upy dla gości sklepu, to mogłoby się okazać, że na aktualizacje trzeba by było czekać nawet parę miesięcy, zresztą nie mając gwarancji, że kiedykolwiek się ukaże.

Platformy sklepowe eliminują ten problem. Aktualizacje są zwykle prowadzone na bieżąco, a ponieważ wszystkim zajmuje się ten sam zespół, dużo łatwiej można przewidzieć, na jakie funkcje wpłynie aktualizacja danego fragmentu kodu. Dzięki temu można nie dopuścić do sytuacji, w której aktualizacja zaszkodzi funkcjonowaniu sklepów. Z drugiej strony – po raz kolejny w swoich artykułach podkreślam, że wielką siłą platform sklepowych jest prostota. Jeśli ktoś mówi Ci „otwórz sklep internetowy na platformie, bo ma mniej opcji” to jest to zaleta, a nie zarzut. Dlaczego? A ile funkcji łatwiej jest utrzymać „na chodzie”: 40, 400 czy 4000? Elementy kluczowe aktualizuje się rzadko, ale jednak kiedyś to następuje i wtedy użytkownicy skryptów stają przed wyborem posiadania starej, podatnej na ataki albo nisko wydajnej wersji oprogramowania albo przejścia na nowszą, ale kosztem utraty funkcjonalności przynajmniej części dodatków.

Powiecie, że każdy dodatek da się zastąpić. To akurat nieprawda, ale załóżmy, że tak – zwykle jednak jest tak, że tylko jeden lub dwa dodatki przyciągają rzeszę użytkowników, a pozostałe są mniej dopracowane i bardziej zbugowane, więc przesiadka na nie odbywa się zgodnie ze złotą zasadą „zamienił stryjek siekierkę na kijek”. Tak się nie da – platformy sklepowe eliminują problem niemal całkowicie.

Oczywiście – żeby być obiektywnym. Także platformy sklepowe mają bugi, również na nich czasem wyłącza się pewne funkcje, ale ponieważ wszystkim zajmuje się jedna grupa ludzi, łatwiej jest te działania skoordynować i zmiany raczej nie przychodzą nagle, więc ma się dużo więcej czasu, żeby przygotować sobie awaryjny plan działania, a każdy, kto prowadzi swój biznes, powie Ci, że posiadanie planu B to za mało. W zasadzie, dopiero kiedy ma się plany od A do K, można czuć się przeciętnie przygotowanym, bo przygotowanym doskonale nie jest się prawdopodobnie nigdy zgodnie z inną złotą zasadą – kłopoty zawsze przychodzą stamtąd, skąd się ich nie spodziewasz.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena