Już Hipokrates zalecał spożywanie czosnku w walce z chorobami układu trawiennego co kilkanaście wieków później potwierdziła medycyna – czosnek w formie nieprzetworzonej ma bardzo duży wpływ na niską zachorowalność na raka układu pokarmowego!
Ząbek czosnku zawiera olbrzymie ilości naturalnych antybiotyków. Śmiało można stwierdzić, że antybiotyki czy wszelkiego rodzaju tabletki stosowane w okresie grypy i przeziębienia (przede wszystkim okres jesienno-zimowy) można zastąpić regularnych zjadaniem ząbków czosnku. A aby zamaskować przykry zapach wystarczy przegryzać go natką pietruszki. Czyż to nie proste?
Natura dała nam do dyspozycji potężną broń w walce z wirusami, grzybami, pasożytami czy nawet z wolnymi rodnikami (czyli zmniejsza oznaki starzenia!). Czosnek działa również przeciwzakrzepowo dzięki czemu jest znakomitym lekarstwem w walce z wszelkimi chorobami serca. Wystarczy codziennie zjadać kilka ząbków a zmniejszymy ryzyko miażdżycy jak również ataków serca czy udarom mózgu. Świeży czosnek znacznie zmniejsza poziom cukru we krwi.
Z własnego doświadczenia nie polecam również przesadzać z ilością ząbków. Zwykle kiedy zaczyna mnie „brać” przeziębienie, grypa czy inna choroba tuż przed snem zjadam około czterech, pięciu ząbków co często kończy się bólem brzucha.. Pewnie wiąże się to ze sporą ilością alicin (S-tlenku disulfidu diallilowego, S-allilo-2-propenotiosulfinianu) czyli najbardziej wartościowych substancji w czosnku. Jednak po takiej kuracji po maksymalnie dwóch dniach jestem zdrów jak ryba :-)
Wiele jeszcze można pisać o tej leczniczej roślinie. Podsumować można jednym zdaniem – czosnek jest najskuteczniejszym lekarstwem na większość dopadających nas chorób. Niestety rezygnujemy z niego ze względu na nieprzyjemny zapach. Dlatego rozwiązaniem może być tutaj natka pietruszki, o której wspomniałem wcześniej, lub popijać czosnek… czerwonym winem ;-) Warto też spożywać czosnek przed snem wtedy po umyciu zębów zapach zostanie zneutralizowany.
