Recenzja książki Artura Dąbrowskiego pt. "Sekrety uwodzenia". Jak poznać super - kobietę i zatrzymać ją przy sobie?

Data dodania: 2008-07-20

Wyświetleń: 4812

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Związki damsko-męskie to potężny temat rzeka. Napisano o nim dziesiątki tysięcy tomów i jeszcze więcej zostanie z pewnością napisane. Temat ten zgłębiały dziesiątki miliardów ludzkich istot w ciągu trwania historii rodu ludzkiego, a i tak — mimo wszystko — temat ten stanowi wciąż jedną wielką mieszaninę sprzecznych teorii, hipotez i domysłów. Żeby tego było mało, nie jest to jednopłaszczyznowy temat, ale składają się na niego setki różnych zagadnień, tak że wręcz niemożliwe jest ogarnięcie całości tematu. Już lepiej skupić się na określonym zagadnieniu lub na zespole takich zagadnień.

W ten sposób do tego tematu podszedł autor książki pt. "Sekrety uwodzenia" — Artur Dąbrowski. Nie traktuje wszystkiego całościowo: nie znajdziesz tutaj żadnych informacji, jak stworzyć udany związek, jak wychować szczęśliwe dzieci itp. Za to jest pełno praktycznych, konkretnych informacji o popularnym podrywaniu, od którego wszystko się tak naprawdę zaczyna.

Pierwsze wrażenie z obcowania z tą książą jest swego rodzaju mieszaniną pozytywnych i negatywnych emocji. Z jednej strony — mamy bardzo ciekawe zagadnienie, żywo interesujące naprawdę wielki odsetek ludzi, z drugiej — książka liczy zaledwie 92 strony, więc jest to bardzo krótki poradnik. Pomimo to wystarczy pobieżny i dość krótki przegląd tej pozycji, aby się zorientować, że mamy do czynienia z ekspertem, który w bardzo przyjemny sposób dzieli się swoją wiedzą.

We wstępie do książki bardzo spodobało mi się to, że autor podkreśla, iż zostanie prawdziwym, dobrym podrywaczem wymaga pracy: pracy przede wszystkim nad samym sobą. Chodzi o wykształcenie w sobie określonych cech charakteru, postawy, atrakcyjności fizycznej itp. U autora przemiana ze zwykłego faceta w eksperta od podrywania miała swój początek w tym, że jego pierwsza dziewczyna — wbrew wszelkiej logice — rzuciła go dla swojego poprzedniego faceta, o którym nie mogła zapomnieć (tak przynajmniej tłumaczyła swoje zachowanie). Dzięki temu wszyscy "zwykli" faceci mogą dzisiaj zapoznać się z wiedzą eksperta od podrywania.

Od pierwszych zdań książki można wyczuć, że jej lektura będzie bardzo przyjemna. Wszystko jest jasne i proste. Dobrze wyjaśnione żywym, prostym językiem. Taki styl nie pozostawia miejsca na żadne wątpliwości. Ponadto już na samym początku książki autor pisze o tym, czego czytelnik dowie się z jej lektury. Znacznie ułatwia to pracę z lekturą i zastosowanie przekazanych w niej informacji w prawdziwym życiu.

Wszystko zaczyna się od prawdziwie mocnego uderzenia. Autor rozprawia się ze społecznymi wzorcami zachowań, które wpajane są nam od dzieciństwa, a które zmierzają do zmienienia nas w dobrych konsumentów i wydajnych pracowników. Wbrew pozorom — to ma potężny wpływ na nasze umiejętności podrywania. Nie koncentrujemy się na dziewczynach jako takich, ale na tym, aby skończyć lepsze studia, znaleźć lepiej płatną pracę, a za zarobione pieniądze kupujemy rzeczy, które mają uczynić nas atrakcyjnymi dla płci przeciwnej.

Mało tego. Już w szkole wpajano nam wszystkim brak pewności siebie i lęk przed publicznymi wystąpieniami. Te lęki są absolutnie sztuczne, istnieją wyłącznie w naszych głowach.

To wszystko sprawia, że większość mężczyzn tak naprawdę boi się wręcz podejść do nieznajomej dziewczyny i nawiązać z nią kontakt, co czyni z nich kiepskich podrywaczy.

Są także jednostki, które nie mają problemów z brakiem pewności siebie, ale i tak nie udaje im się podryw. Dlaczego? Kobiety w życiu koncentrują się na używaniu prawej półkuli, która odpowiedzialna jest za emocje. Mężczyźni używają lewej, która rządzi logiką. Mamy więc emocje i logikę, co skutkuje absolutnym brakiem porozumienia.

Po tym swego rodzaju wprowadzeniu w tematykę podrywania autor przechodzi już do konkretów, a zaczyna od analizy najczęstszych błędów popełnianych przy uwodzeniu. Jest ich sporo. Warto sobie zapamiętać, że o tym, czy kobieta będzie z Tobą, decyduje nie to, co o Tobie myśli, ale to, co do Ciebie czuje.

Ponadto nie wolno dopuścić do sytuacji, w której rytm związkowi nadaje kobieta. To mężczyzna musi decydować. Dlaczego? Wtedy on ma kontrolę nad związkiem, a kobieta czuje się komfortowo. Co z tego wynika? Trzeba planować wszystkie randki, spotkania itp.

Wielu mężczyzn zapomina o tym, że aby dobrze uwodzić, trzeba posiadać duży zasób energii. Więcej energii wymaga więcej ruchu, a więc należy tak zmienić swój styl życia, aby mieć możliwie dużo ruchu i robić — od czasu do czasu — rzeczy, które wyzwolą w nas wysoki poziom adrenaliny, co pozwoli naszemu życiu „skoczyć” na wyższy poziom.

Pomimo że praktycznie każdy już wie o tym, że można uwodzić, wyglądając przeciętnie, to autor zaleca stworzenie sobie oryginalnego wyglądu, który jeszcze bardziej zwiększy naszą atrakcyjność u kobiet. Na taki wygląd składają się 3 elementy: ciało, styl ubierania się oraz mowa ciała. Odnośnie do ciała rady autora sprowadzają się do regularnych wizyt u kosmetyczki, w solarium, używaniu perfum i dbania o właściwą sylwetkę. Rady odnośnie do stylu ubierania się to przede wszystkim:

- nie nosić ubrań z wielkimi napisami z nazwami firm;
- jak nosisz sandały, to bez skarpetek;
- możesz mieć na sobie maksymalnie 3 różne kolory.

Porady odnośnie do mowy ciała to: najlepiej brać przykład z ratownika przechadzającego się po plaży.

Kolejna część książki to już coś na kształt skróconego przepisu na uwodzenie kobiet, który przedstawiony jest w formie poszczególnych kroków do wykonania. Każdy krok składa się z kilku konkretnych porad, co i jak robić. Dodatkowo została przeprowadzona analiza przeróżnych możliwych sytuacji, które mogą wystąpić w czasie realizacji poszczególnych kroków.

Dla zobrazowania — autor omawia takie elementy, jak:

- Gdzie się umawiać na randki, spotkania?
- Co mówić na powitanie?
- Jak radzić sobie z kwestią: „Ale ja mam chłopaka”?
- O czym rozmawiać z kobietami?

Jeśli tego nam mało, to autor prezentuje dwie skuteczne struktury językowe, które działają — podobno — w 100% przypadków. W pierwszej chodzi o to, aby nie mówić o tym, czego chcemy, bezpośrednio, ale opowiedzieć historyjkę, w której jakaś postać wypowiada te słowa, które chcemy wypowiedzieć. Przydaje się to zwłaszcza przy okazji drażliwych sytuacji. Druga to wieloznaczności — i tutaj chodzi o to, aby przy okazji zwykłych wypowiedzi akcentować słowa, które mogą oznaczać różne rzeczy (oczywiści jedno z ich znaczeń musi być takie, o jakie nam chodzi).

Bardzo przydatny jest szczególnie rozdział o sztuce mówienia komplementów. Nie wiedziałem do teraz, że robię to źle, a ponadto pojęcia nie miałem, że są także tzw. komplementy uszczypliwe i że warto je stosować w określonych sytuacjach.

Pomimo że uwodzenie kojarzy nam się z jakimś szybkim związkiem, autor także analizuje kwestię, jak przez dłuższy czas utrzymać kobietę przy sobie. Potrzebny do tego jest tzw. element zimnego drania. Dlaczego? Zakochany facet potrafi kobiecie zaoferować przeważnie tylko miłość. Zimny drań oferuje inne emocje niż tylko miłość, a że kobieta to prawa półkula, czyli właśnie emocje, to stwarza sytuację, że taki facet jest dla niej atrakcyjniejszy. W praktyce — aby to wprowadzić w życie, ale nie przesadzić, należy dwa razy zrobić coś miłego i raz coś niezbyt miłego

W kolejnej części książki dowiemy się m.in. jak dotykać kobiety, kiedy i jak ją pocałować, jak poznać, że podobasz się danej kobiecie.

Ciekawą sprawą są tzw. kobiece testy, czyli świadome lub mniej świadomie testowanie przez kobiety swojego mężczyzny. Porady, jak rozpoznać te testy i zdać je celująco, są nie do przecenienia.

Wracając do samej sztuki podrywania — to bardzo obszerny jest rozdział o podrywaniu w klubie, i to zarówno kiedy dana kobieta przychodzi tam sama, jak i w towarzystwie swoich przyjaciółek.

Książka kończy się nawoływaniem do przestrzegania zasad prawdziwego uwodziciela i bardzo ciekawą techniką prowadzącą do poczucia się pewnym siebie, tak ważnego uczucia przy podrywaniu.

Tematyka książki, zdaje się, jest trochę płocha i niezbyt przydatna w życiu, ale to tylko same pozory. W rzeczywistości jej lektura ujawnia, że podrywanie to naturalna umiejętność, którą posiada każdy mężczyzna, ale która po prostu z biegiem czasu uległa zapomnieniu poprzez jej nieużywanie. Społeczne schematy, wzorce zachowań narzucone nam sztucznie z góry, czynią całą sytuację jeszcze bardziej skomplikowaną. Dochodzi do tego, że przeciętny facet nie potrafi poznać nowej kobiety, okazać jej zainteresowania, zdobyć jej, słowem — poderwać. Konkretne rady, techniki i sposoby podawane przez autora dają szansę zmiany tego stanu rzeczy. Trzeba tylko chcieć je wypróbować w praktyce. Chcieć to znaczy móc — i takie jest główne przesłanie tej książki.

--
Autorem recenzji jest Paweł Sygnowski
www.pawelsygnowski.info
Praktycznie wszystko o właściwym użytkowaniu Twojego mózgu

Licencja: Creative Commons
0 Ocena