Dążymy do stworzenia stałego związku, jednak jak twierdzą niektórzy uczeni nie jesteśmy stworzeni do życia w monogamii. Natura potraktowała tak przede wszystkim mężczyzn, którzy od początku są stworzeni do zapłodnienia jak największej liczby kobiet. To jest jedno z usprawiedliwień dlaczego zdradzamy.
Mimo, że nie wszystkim udaje się dochować wierności, kultura nauczyła nas monogamii. Idąc tym wzorem staramy sie stworzyć związek trwały, który przyniesie nam poczucie satysfakcji i spełnienia. Jak wykazują badania aż 73 % Polaków deklaruje, że chciałoby znaleźć się w poważnym związku. Wybierają to zamiast przelotnych romansów.
Jak bardzo pragniemy miłości? Pragniemy jej na tyle, że nie czekamy aż wpadnie na nas ten wymarzony/ta wymarzona na ulicy, ale sami zaczynamy szukać. Szukamy w różnych miejscach, nie tylko tych realnych.
Coraz więcej spraw przenosimy do świata wirtualnego, tak też stało się z szukaniem drugiej połówki. Zakładamy konta na serwisach randkowych i umieszczamy tam opis wymarzonego partnera. Często możemy znaleźć ogłoszenia typu: „Szukam męża rolnika” lub „szukam chłopaka ateistę.” Portale zaczynają ukierunkowywać się w zbieraniu określonej grupy odbiorców, którzy będą korzystać z serwisu. Dlatego też znajdziemy strony matrymonialne dla rolników, puszystych, wegetarian i wielu innych. Aktualnie w Polsce funkcjonuje ok. 80 portali randkowych. Przykładowo w jednym to kobiety mają przede wszystkim głos i wybór mężczyzny sprowadza się do jego… zakupu. Potraktowani są dosyć przedmiotowo. Ta formuła przykuła uwagę przede wszystkim nastolatków, którzy w dużej ilości korzystają z serwisu.
Nie ukrywamy się już ze swoimi pragnieniami, zwłaszcza drogą internetową. Mówimy wprost czego oczekujemy, dlatego na portalach randkowych możemy znaleźć ogłoszenie: szukam rolnika, szukam fotografa. Ukierunkowanie na konkretną grupę zamyka nas na inne, gdzie możemy poznać interesującego partnera lub partnerkę. W końcu nigdy nie wiadomo co jest nam pisane i gdzie poznamy drugą połówkę. Być może Internet jest dobrym sposobem, pisząc online stajemy się bardziej otwarci i szybko wyeliminujemy osobę, która skupia się na innych priorytetach niż my.
