Do programu zgłaszają się kobiety, które mówią otwarcie: „Szukam chłopaka rolnika”. Później mają również nadzieję na coś poważniejszego, czyli małżeństwo. Pierwszy z odcinków prezentuje rolników, którzy zgłaszają chęć wzięcia udziału w programie i znalezienie żony. Na te rolnicze ogłoszenia matrymonialne odpowiada coraz większa liczba kobiet. Popularność pierwszej edycji sprawiła, że w drugiej listy napisało jeszcze więcej pań. Ostatecznie każdy z rolników wybrał po 3, które zaprosił na swoje gospodarstwo. Po spędzonym ze sobą czasie mógł podjąć decyzję, z którą z nich chciałby spróbować zbudować związek.
Dzięki 2 edycji powstały 3 pary, którym udało się nie zakończyć znajomości tylko na czas trwania programu. Jedną z nich jest Justyna i Rafał, którym na początku nie powiodło się w programie. Jednak po emisji odcinków postanowili nawiązać ponowny kontakt. Aktualnie spotykają się, jednak nie padły z ich strony poważne deklaracje. Dzieli ich duża odległość, więc widują się najczęściej w weekendy. Ostrożnie i powoli, ale jednak otworzyli się na nowy związek.
Kolejną parą jest Grzesiek z Anią, którzy od początku mieli się ku sobie. Grzesiek bez wahania wybrał Anię i postanowił z nią stworzyć związek. Aktualnie, ku uciesze widzów, są już zaręczeni. Fani śledzą fan page rolnika, gdzie mogą oglądać nowe zdjęcia i relacje ze wspólnego życia. Zaręczyny nadeszły szybko, jednak oboje deklarują, że znaleźli drugą połowę, z którą chcą spędzać jak najwięcej czasu. Zdecydowali się na poważny krok i są bardzo szczęśliwi.
Jednak najszybszy rozwój sytuacji nastąpił w przypadku relacji Roberta oraz Agnieszki. Jeszcze na zakończeniu programu nie padały żadne poważne deklaracje. Tym bardziej nie było mowy o zaręczynach. Jak się jednak niedawno okazało, para również zaręczyła się. Odbyło się to nie z byle powodu. Jak potwierdza sam Robert, spodziewają się dziecka. Ta wiadomość dotarła do niego przed samymi świętami Bożego Narodzenia. Na tę wieść, szczęśliwy rolnik postanowił oświadczyć się swojej wybrance.
Druga edycja okazała się być najbardziej obfitą w związki. Sama ilość zaręczyn może świadczyć o wysokiej skuteczności programu. Szczęśliwy traf? Być może, jednak pokazuje on, że czasem warto posłuchać głosu serca i wziąć udział w programie. Nawet w ten sposób można poznać drugą połówkę.