30 kolejek piłkarskiej Ekstraklasy za Nami i wszystko już jasne. Nastąpił nieunikniony podział na grupę mistrzowską i spadkową, a połowa zespołów z każdej grupy - rozegra 4 domowe i 3 wyjazdowe spotkania, ot taka sprawiedliwość. Nie ma co narzekać, podział punktów nastąpił i obecne różnice pomiędzy zespołami są znikome.

Data dodania: 2015-05-07

Wyświetleń: 1612

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Runda finałowa - 31 kolejka Ekstraklasy.

Jeszcze nic nie wiadomo, widmo spadku obejmuję całą ósemkę zespołów, podobnie jest w przypadku gry o euro-puchary - gdzie każdy zespół może się załapać na 3 czy 4 lokatę (zakładam, że pierwsze 2 miejsca są już zarezerwowane).

Runda finałowa.

W grupie Mistrzowskiej zagrają: Legia, Lech, Jagiellonia, Śląsk, Wisła, Górnik Zabrze, Pogoń i Lechia. Na prowadzeniu Legia (28 pkt.) i Lech (27 pkt.). Różnica między 4 Śląskiem Wrocław, a 8 Lechią to tylko 2 punkty. Zapowiada się interesująca walka o europejskie puchary tym bardziej, że poza prowadzącą dwójką ciężko jasno wskazać zespoły wybijające się poza resztę stawki.

W grupie spadkowej znalazły się: Korona, Piast, Podbeskidzie, Cracovia, Górnik Łęczna, Ruch, GKS, Zawisza. Stawkę zamykają GKS z 16 pkt. i Zawisza z 15 pkt. Wystarczy jednak jedno zwycięstwo i zespoły te, mogą awansować na miejsca 12-13. Runda finałowa potrwa zaledwie 7 kolejek, więc nie będzie czasu na odpuszczanie, a każde potknięcie może wiele kosztować.

8 Maj - piątek:

Korona Kielce - Ruch Chorzów

Runda finałowa i zarazem 31 kolejka Ekstraklasy, rozpocznie się klasycznie w piątkowe popołudnie. O godzinie 18 wybiegną piłkarze Korony i Ruchu. Kielczanie ambitnie walczyli o awans do ósemki tylko do 29 kolejki - bezskutecznie. Teraz będą musieli "bronić" się przed spadkiem, lecz patrząc na ich dyspozycję piłkarską w tym roku, powinni być spokojni o utrzymanie. Są zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w grupie spadkowej i wielce prawdopodobne jest utrzymanie obecnej 9 pozycji, aż do końca rozgrywek. Gorzej wygląda sytuacja Ruchu, który jest tuż nad strefą spadkową z zaledwie 1 punktem przewagi. Zespoły te, grały przeciwko sobie stosunkowo niedawno, bo w 28 kolejce, gdzie gospodarzem spotkania także była Korona - wtedy padł bezbramkowy remis. Korona wkolejnych spotkaniach raz wygrała i raz schodziła z boiska pokonana, Chorzowianie odnieśli remis i porażkę. Myślę, że Kielczanie poradzą sobie w tym starciu i w lidze od samego początku będą chcieli odskoczyć od rywali na kilka punktów, tak by runda finałowa była dla nich tylko formalnością, a nie walką do samego końca. Typ 2:0.

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław

Odpowiednio 3 i 4 zespół po rundzie zasadniczej. W tym sezonie najpierw Śląsk ograł na wyjeździe Jagiellonię 3:1, by ta mogła zrewanżować się we Wrocławiu - skromnym 1:0. Czy tym razem ściany pomogą gospodarzom? Oba zespoły w ostatnim czasie obrały kurs "Fordewind" (w żeglarstwie - kurs z wiatrem) i w 3 ostatnich spotkaniach, dwukrotnie zgarnęły komplet punktów - co ważne, zwycięstwa odniesione zostały tylko w domowych spotkaniach. Realnym celem dla obu zespołów jest walka o miejsca premiowane grą w pucharach. Widzę tutaj ewidentny podział punktów, który powinien zadowolić obie ekipy. Typ 2:2.


9 Maj - sobota:

Legia Warszawa - Lech Poznań

Już na 31 kolejkę zaplanowano polski piłkarski klasyk. Przywilej bycia gospodarzem tego starcia, uzyskał zespół który zajął pierwszą lokatę po sezonie zasadniczym - czyli Legia. Będzie to kolejne starcie tych zespołów w odstępie tygodnia. 2 maja w finale Pucharu Polski triumfował klub ze stolicy, a spotkanie odbyło się na Stadionie Narodowym przy udziale 45 tysięcy widzów. Teraz stawką spotkania będą tylko i aż 3 pkt, a także pierwsza pozycja w tabeli. Zwycięstwo Poznaniaków na trudnym terenie, oznaczać będzie objęcie fotelu lidera. Jednak jeżeli to gospodarze zdobędą komplet oczek - powiększą swoją przewagę do 3 lub 4 punktów nad drugim zespołem w tabeli - którym już niekoniecznie będzie musiał być Lech. Legia gra przeciętną rundę wiosenną i ewentualna strata punktów w tym spotkaniu jest prawdopodobna. W tym sezonie, stadion przy Łazienkowskiej nie jest twierdzą nie do zdobycia i nie posiada ogromnych murów obronnych przed własną bramką. Każdy może tam wygrać i każdy może strzelić bramkę. Typ 1:1.

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk

Na 18 zaplanowano spotkanie w Szczecinie, gdzie zagrają zespoły zamykające grupę mistrzowską. Oba mają na koncie po 21 punktów i niewielką stratę do miejsc 4-6. Portowcy w ostatnim czasie rozkręcili się na dobre, a punktem zwrotnym była zmiana trenera. Czesław Michniewicz wyciągnął z zespołu nieodkryte pokłady energii i ambicji, wygrywając 3 spotkania z rzędu i przegrywając w ostatniej kolejce z Legią (mimo że to Pogoń prowadziła). Do tego odżył młody snajper Pogoni - Łukasz "Zorro" Zwoliński (więcej o Nim tutaj), który zdobywa bramki w każdym spotkaniu. Lechia gra ostatnio taktyką "na twierdzę". Kto do nich przyjedzie to przegrywa, gdzie oni się pojawią - tam gospodarz zgarnia komplet punktów. Ostatnią wyjazdową wygraną Gdańszczanie odnieśli... w Szczecinie. Czy ten scenariusz się powtórzy? Ja postawię na "rozpędzoną" Pogoń. Typ 1:0.

Wisła Kraków - Górnik Zabrze

Sobotnie spotkania upłyną pod szyldem grupy mistrzowskiej, a ostatnim z 4 meczy z tejże grupy, będzie potyczka Wisły z Górnikiem. 5 i 6 miejsce po rundzie zasadniczej, zajęły oba zespoły mając punktów po podziale - po 22. W październikowym spotkaniu w Zabrzu, Biała Gwiazda rozbiła miejscowych aż 5:0, w rewanżowym spotkaniu w Krakowie padł bramkowy remis 1:1. Patrząc na formę obu zespołów, to Wisła wydaje się być faworytem do zwycięstwa. Piłkarze z Grodu Kraka, są też jednym z faworytów do miejsc gwarantujących puchary europejskie i myślę, że pokażą w tym pojedynku pazur zgarniając komplet punktów. Typ 3:1.


10 Maj - Niedziela

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zawisza Bydgoszcz

Niedziela upłynie pod znakiem grupy spadkowej. Na początek swój bój stoczy Podbeskidzie, które jako ostatnie straciło szansę na grę w ósemce i to w ostatniej kolejce. Ich przeciwnikiem będzie rewelacja wiosny - Zawisza Bydgoszcz, który ostatnio mocno spuścił z tonu. Po znakomitej serii 6 zwycięstw, przyszły 3 kolejne porażki i szansy na opuszczenie ostatniej lokaty, będą mogli dopiero szukać w rundzie finałowej. Górale też ostatnio nie zaszczycają kibiców formą, remis i dwie porażki sugerują poważny spadek formy. W bezpośrednich starciach tego sezonu, a oba zostały rozegrane na jesieni, Podbeskidzie dwukrotnie wygrało w stosunku 2:1. Do trzech razy sztuka - tym razem Zawisza ugra co najmniej punkt. Typ 0:0.

Cracovia Kraków - GKS Bełchatów

O godzinie 18 na boisko wybiegną piłkarze Cracovii i GKS-u. Jest to dwóch najpoważniejszych kandydatów do spadku, którzy wiosną bardziej zawodzą niż zachwycają. Bezpośrednie pojedynki z tego sezonu przemawiają za Cracovią, która w delegacji ugrała remis 1:1, a przed własną publicznością pewnie zwyciężyła 3:1 i było to zwycięstwo odniesione w ostatniej kolejce. Czy półtora tygodniowa przerwa zmieni coś w postawie brunatnych, którzy nie wygrali od 8 spotkań, zaledwie raz remisując? Ja widzę tutaj pewne zwycięstwo Cracovii. Typ 2:0.


11 Maj - Poniedziałek

Piast Gliwice - Górnik Łęczna

Ostatnim meczem 31 kolejki Ekstraklasy, będzie potyczka Gliwickiego Piasta z Górnikiem z Łęcznej. W Gliwicach padł bezbramkowy remis, zaś w Łęcznej - Piast wygrał 2:1. Lepszą formą na koniec rundy zasadniczej może pochwalić się Piast, który 3 razy wygrał i tyle samo odniósł porażek. Górnik na 6 spotkań 3 zremisował i w 3 doznał porażki. Forma i bezpośrednie starcia tego sezonu, jasno wskazują na Piasta jako faworyta do zwycięstwa. Myślę, że tym razem ściany pomogą gospodarzom. Typ 2:0.


Runda finałowa, która według założeń miała na celu podnieść poziom rozgrywek i zwiększyć ilość meczy o stawkę, póki co spełnia swoją rolę. Nie dość, że rywalizacja trwała w najlepsze do ostatniej kolejki rundy zasadniczej, to runda finałowa dla większości zespołów będzie toczyć się aż do ostatniej kolejki, a to dzięki niewielkim różnicom punktowym. Jest o co walczyć, jest po co się starać i dlaczego nie odpuszczać. Mam nadzieję, że te "dodatkowe" 7 meczy pozytywnie wpłynie także na frekwencję na polskich stadionach.

Autor: Kierownik

Licencja: Creative Commons
0 Ocena