Dowiedz się jak pozytywnie wpływać na zachowanie mężczyzny. Jak sprawić, by mężczyzna nie tylko był Ci posłuszny, ale i chętny do pomocy?

Data dodania: 2008-07-03

Wyświetleń: 10048

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 3

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

3 Ocena

Licencja: Creative Commons

Niniejszy artykuł przeznaczony jest do drugiego wydania książki: „Mężczyzna od A do Z”.

Czym jest to dziwnie brzmiące określenie jak: „dysonans”? Pozwól, że wytłumaczę Ci to na przykładzie. Wyobraź sobie, że wchodzisz do sauny. Twoje ciało rozgrzewa się do maksymalnej temperatury. Kiedy opuszczasz budynek w którym przebywałaś, wychodzisz na dodatnią, letnią temperaturę. Czy odczujesz dyskomfort termiczny wychodząc z gorącego do ciepłego? Oczywiście, że nie. Jednak, jeśli wyjdziesz z sauny na zimne powietrze np. w okresie zimowym, odczujesz dość duży dyskomfort. Twoje ciało będzie starało się z tym poradzić i w szybkim tempie będzie musiało się wychłodzić.

Otóż ten dyskomfort to inaczej dysonans poznawczy. Zawsze, kiedy spotykasz się z czymś skrajnie przeciwnym, odczuwasz dysonans, który próbujesz jakoś zrozumieć, zaklasyfikować, tak, by zniwelować dyskomfort (psychiczny bądź fizyczny) do minimum.

A oto jak wpływać na mężczyznę wykorzystując dysonans poznawczy:

Wyobraź sobie, że jesteś matką nastoletniego chłopca. Każdego dnia powtarzasz mu jak wspaniałym synem jest dla ciebie.

Kiedy mówisz mu, że jest wspaniałym synem on nastawia się na to, by sprostać temu określeniu. Bo co to znaczy „być wspaniałym”? Tego zazwyczaj nie wie - co najwyżej ma mgliste pojęcie na ten temat. Do tego, by dostosować się do tego określenia, będzie oczekiwał „podpowiedzi” z Twojej strony.

Uważasz go za wspaniałego syna, często mu o tym mówisz, jednak, któregoś dnia zawodzi Cię. Kiedy mu to powiesz np. w słowach: „Wiesz zawiodłam się na tobie, byłam pewna, że będziesz i mi pomożesz, ale niestety nie było cię”. Mówiąc tak, wytworzysz w jego umyśle „dysonans poznawczy”. On będzie mógł albo pogodzić się z faktem, ze już nie jest „wspaniały”, albo zrehabilitować się i nigdy więcej Cię nie zawodzić. W większości przypadków mężczyzna wybierze ten drugi wariant, by zniwelować dyskomfort psychiczny (dysonans).

Oto inny przykład:

Twój mężczyzna jest bardzo dobrym kierowcą, jednak twoim zdaniem jeździ zdecydowanie za szybko. Jak wpłynąć na niego, by jeździł wolniej wykorzystując dysonans poznawczy?

Powiedz mu kilkakrotnie, ze jest bardo dobrym kierowca, pochwal go przed znajomymi, kiedy będzie ku temu okazja, a innym razem powiedz, ze jeździ za szybko. Wypowiedz wtedy słowa typu: „Kochanie jeździsz za szybko, boje się, proszę zwolnij”.

Co dzięki temu osiągniesz?


Przede wszystkim, mężczyzna będzie musiał wybrać jedno z dwojga, albo to, że jest dobrym kierowcą, albo pogodzić się, z faktem, że jest kiepskim kierowcą, ponieważ jeździ za szybko.

Mogłabyś spytać, czy osiągnęłabyś to samo nie stosując tego typu tricków psychologicznych?

Otóż nie! Jak już pisałem, mężczyzna jest jak obraz i jeśli od razu zaczęłabyś od krytyki typu: „Zwolnij, jeździsz jak wariat!”, to ten zacząłby jeździć coraz gorzej i coraz mniej odpowiedzialnie.

Dysonans poznawczy pozwala Ci bez ryzyka stosować krytykę, a i ta staje się o wiele skuteczniejsza! Kiedy z jednej strony stawiasz takie określenie jak „jesteś wspaniały”, a z drugiej krytykujesz to krytykowany, samą krytykę zazwyczaj odbiera z poczuciem winy i chęcią naprawy.

Dysonans poznawczy to dwa obrazy, które podkładasz mężczyźnie do wyboru. Jeden to zazwyczaj obraz idealnego mężczyzny, a drugi to obraz „mężczyzny ze skazą”. W większości przypadków, zgodnie z męską naturą, mężczyzna odrzuca skazę (unika jej), a wybiera obraz „idealnego mężczyzny”.

Dlatego tak skuteczny jest dysonans poznawczy (technika dwóch przeciwstawnych obrazów) stosowany w praktyce.

Niech dla Ciebie słowa typu: jesteś wspaniałym mężczyzną / mężem / bratem / synem / ojcem staną się niczym mantra, którą mężczyźnie będziesz wypowiadać każdego dnia.

Mów mu o tym za dnia. Kiedy kładziecie się spać. Tuż przed zaśnięciem. Wyślij mu te słowa smsem, bądź w liście. Dzięki temu stworzysz w jego umyśle obraz „wspaniałego mężczyzny”. Jeśli kiedykolwiek zrobi coś, co Twoim zdaniem naruszy ten obraz, a Ty mu o tym powiesz - on ze wszech sił przywiąże wagę do poprawy.

Kiedy przyzwyczajasz mężczyznę do określenia „wspaniały”, to ten sam zaczyna doszukiwać się jego znaczenia.
Wtedy jego umysł staje się znacznie wrażliwszy na wszelkie sugestie, które pomogą mu dopełnić obraz takiego mężczyzny.

Określenie „wspaniały” jest jak kontur malowanki. Twoje uwagi, prośby, życzenia, a nawet konstruktywna krytyka są jak jego wypełnienie.


Pamiętaj o tym i stosuj dysonans poznawczy w miejsce nieustającej krytyki.


Piotr Mart,



„Mężczyzna od A do Z” – wszystko, czego potrzebujesz do pełni szczęścia
Licencja: Creative Commons
3 Ocena