Jej sukcesu możemy upatrywać w tym, że jest wygodna. Nie wymaga od pracodawcy i kandydata spotkania w siedzibie firmy. Wystarczy włączyć komputer.
To, że twoja rozmowa będzie odbywać się przez komunikator internetowy, nie oznacza jednak, że możesz się do niej nie przygotowywać. Wręcz przeciwnie. Trzeba włożyć w przygotowania tyle samo wysiłku, co w przypadku rozmowy na żywo.
Po pierwsze - ubiór
“Domowa” rekrutacja także zobowiązuje. Dres czy podomka raczej nie pomogą ci w zrobieniu dobrego wrażenia i zdobyciu upragnionej pracy. Przygotuj elegancką koszulę, marynarkę lub żakiet i przyczesz gładko włosy. Plusem wideorekrutacji jest to, że prawdopodobnie pracodawca będzie cię widział tylko od pasa w górę, więc spokojnie możesz założyć dżinsy.
Po drugie - mimika
Przy takiej rozmowie kwalifikacyjnej odgrywa większą rolę niż mowa ciała, bo twarz jest widoczna w dużym zbliżeniu. Poćwicz więc przed lustrem przede wszystkim wzrok. Patrzenie rozmówcy w oczy jest w tym przypadku podwójnie ważne. Oczywiście odwrócenie wzroku na chwilę to zupełnie naturalna reakcja organizmu, ale rozbiegane oczy nie są mile widziane.
Po trzecie - otoczenie
Oprócz twojej twarzy rekruter zobaczy także wnętrze pokoju, więc przed rozmową szczególnie zadbaj o porządek. Usuń z pola widzenia kamery wszelkie zbędne przedmioty. Idealnie byłoby, gdyby za tobą znajdowała się neutralna powierzchnia bez żadnych “rozpraszaczy”, ale często jest to niemożliwe. Zwróć też uwagę, czy padające z okna lub lampy światło nie rozproszy rozmówcy.
Po czwarte - sprzęt
Technika potrafi płatać figle w najmniej oczekiwanych momentach, więc przed rozmową dobrze sprawdź zarówno łącze internetowe, jak i komputer, z którego korzystasz. Jeśli dopiero niedawno zainstalowałeś sobie nowy komunikator, przećwicz konwersacje, zapraszając do nich znajomych.
Przede wszystkim nie bój się wideorekrutacji. Rozmowa kwalifikacyjna przeprowadzana na znajomym gruncie doda ci pewności siebie i zwiększy szansę na pomyślne zakończenie rekrutacji.