Człowiek składa się ze świadomości i nieświadomości, w której zawiera się podświadomość i nadświadomość. Świadoma części istoty stanowi około 3 - 5% osobowości, a reszta to procesy nieświadomego życia. Stąd rodzi się uśpienie, gdyż procesy nieświadome przeważają.
Przebudzenie to wzrost świadomej części osobowości. Geniusze i twórcy wysokiego poziomu mają około 10% świadomości. Przeważnie są to ludzie budzący się do świadomego życia. To oni prowadzą świat do przodu, gdzie za nimi kroczy cała rzesza śpiących ludzi.
Łatwo odróżnić śpiącego człowieka od przebudzonego, gdyż ich oczy są zupełnie inne. Przebudzony ma oczy żywe, pełne świetlistego spojrzenia. Śpiący mają oczy zamglone i błądzące lub nieruchome. Oczy są wyrazem duszy, która żyje w człowieku lub jest mocno od niego oddalona. Bez kontaktu ze swoją duchową istotą, człowiek jest jak maszyna i musi być sterowany programami podświadomości.
W tych programach zawierają się przekonania rodowe i osobiste spojrzenie na świat oraz wszelkiego rodzaju osądy. Można powiedzieć, że jest to balast przeszłości, który hamuje przebudzenie do szczęśliwego życia. Pozbywanie się tych programów z pola człowieka i montowanie nowych na ich miejsce, jest drogą do oczyszczania przeszłości.
Jest wiele teraz metod rozpoznawania pracy biologicznej maszyny. Jedną z nich są ustawienia Hellingerowskie, gdzie w polu duszy, usuwa się blokujące programy i ustawia nowe. Przez to życie zmienia się diametralnie.
Podobnie można zrobić przy pomocy odpinania pól rodowych, gdzie następuje odczyt bolesnych dla życia programów i usuwanie ich.
Dobrą metodą jest hipnoza, która sięga do osobistych zapisów reinkarnacyjnych i usuwa ich emocjonalne, bolesne skutki.
Każda komórka ciała, nosi w sobie zapis całej historii rodu oraz osobistych przeżyć z wielu wcieleń. To ciało samo daje znaki, co jest w nim zapisane. Z zachowania ciała, terapeuta odczytuje historię i ją usuwa.
Można też kasować zapis programów, poprzez stosowanie odpowiednich dźwięków. Szukamy dźwięku, który oddaje ton danego problemu i podnosimy go o oktawę wyżej lub niżej, aby wyprostować jego dysharmonijne działanie.
Dobrze jest odnaleźć w sobie osobisty dźwięk i nim się napełniać, aby wyregulować całkowity ton pola duszy. Jesteśmy nie tylko zbudowani z cząsteczek atomów, ale również z fal, które za pomocą dźwięków można zmieniać. Z fali tworzy się cząsteczka i odwrotnie, jak podaje fizyka kwantowa.
Do rozpoznania programów podświadomości służą inne techniki, które w obecnym czasie mnożą się jak grzyby po deszczu. Większość dobrych terapeutów jest jasnowidzami i może wewnętrznym okiem zobaczyć dany program. Jasnosłyszenie i jasnopatrzenie jest bardzo pomocne przy wglądzie w pole duszy i odczytaniu tych informacji.
Tak skonstruowany biokomputer działa w każdym człowieku, dopóki dana istota na to pozwala. Kiedy człowiek zaczyna dostrzegać tę biologiczną maszynę z oprogramowaniem, wówczas szuka sposobu na rozpuszczanie w świetle tychże programów. Jedna z tych metod trafia do niego i osiąga on sukces, poddając się wglądowi w nieświadomość.
Oczyszczanie z programów rodowych i karmicznych może trwać wiele inkarnacji, gdy człowiek żyje w uśpieniu. Kiedy zaczyna się budzić, wówczas proces oczyszczania przebiega szybko, bo istota widzi potrzebę coraz głębszego wglądu w siebie.
Dla zwykłego człowieka ta wiedza jest nie do przyjęcia, bo ego jako dyrektor tych programów, blokuje świadome zrozumienie. Piszę o tym dlatego, aby zburzyć myślenie śpiących ludzi, by oni też mogli się przebudzić.
Oczywiście można żyć dalej nieświadomie i doświadczać chorób, cierpienia, straty oraz bólu z powodu śmierci młodych ludzi, których brawura jest odpowiedzią na uśpione życie. To są ludzie nieugięci w swych przekonaniach, że wszystko jest takie, jakie myślą, że jest. Tragiczne wydarzenia - są wstrząsami czyli budzikami ze snu.
Rozpuszczanie nieświadomych dla człowieka programów oczyszcza go i chroni przed cierpieniem. Jest to niezawodna metoda wychodzenia ze snu, przed budzikiem, aby wyłączyć hałaśliwy dźwięk dzwonka.
Cisza, która powstaje po oczyszczeniu z programów, jest nagrodą i motywem przewodnim do twórczego życia. Wszystko zaczyna się w ciszy i do niej powraca, po hucznym życiu.
Rozpuszczanie programów z pola podświadomości czeka na każdego człowieka, gdyż zapcha się w końcu jego biologiczny komputer i przestanie działać. Włączają się wtedy głośne budziki, które swoim dźwiękiem informują, gdzie jest największy problem. Decyzja należy do każdego człowieka, kiedy należy zacząć działać, aby nie dopuścić do ryku syreny.