Do Wielkanocy pozostał niecały miesiąc, jest to zatem ostateczny moment na zdecydowanie się na świąteczny wyjazd. Osobom, które chcą spędzić święta Wielkiej Nocy nieco inaczej, prezentujemy kilka propozycji miejsc,  które można w tym czasie odwiedzić. 

Data dodania: 2014-03-28

Wyświetleń: 1319

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na Wielkanoc autobusem

I tak np. w Niemczech i w Austrii coraz popularniejszym zwyczajem staje się poszukiwanie wielkanocnych koszyków przez dzieci. W Austrii poszukuje się koszyków wypełnionych słodyczami, zakupionych na jednym z wielu jarmarków wielkanocnych), podczas gdy w Niemczech dzieci poszukują czekoladowych jajek przyniesionych przez zajączka. Co ciekawe, za naszą zachodnią granicą zajączek wielkanocny stał się już postacią niemal tak popularną jak Święty Mikołaj.

W całych Włoszech odbywają się świąteczne procesje, jednak to w mieście Barile można obejrzeć najbardziej spektakularne przedstawienie. Mieszkańcy tego miasta przez cały rok przygotowują się do procesji z figurą Matki Boskiej i cierpiącym Chrystusem. Postaciom tym towarzyszą ubrane na biało dziewczynki oraz cyganka pobrzękująca złotem, która według legendy zakupiła gwoździe miała zakupić gwoździe do ukrzyżowania Chrystusa.

 Włoskie ciasto Colombo

Na południu Włoch, a dokładniej na Sycylii, podczas Wielkanocy po mieście Prizzi krążą „złe duchy” - młodzieńcy w czerwonych maskach szukający zbłąkanych dusz. Jednak diabelskie harce nie trwają zbyt długo; już wczesnym popołudniem na ulicach pojawia się figura Madonny, a złapane przez aniołów diabły zrzucają maski i oddają jej cześć. Region słynie też z charakterystycznych dań podawanych wyłącznie w okresie Wielkiej Nocy. Tak jak Polacy mają swoją wielkanocną babkę, tak i Włosi mają swoje charakterystyczne ciasto – Colombę (czyli: gołębicę). Ta babki z migdałami i kawałkami czekolady kształtem przypomina gołębia, ponieważ według legendy takie właśnie ciasto mieszkańcy Pawii wysłali wojskom okupującym ich miasto na znak pokoju.


Procesja w Maladze

Wielkanoc można przeżyć w niezapomniany sposób również na zachodzie Europy, w Hiszpanii. Ten tradycyjnie katolicki kraj posiada już kilkusetletnią tradycję obchodzenia świąt Wielkanocy w wyjątkowy sposób. Malaga, miasto położone w południowej części Hiszpanii, Andaluzji, na czas świąt zmienia się w miasto procesji. Wiele różnych bractw, każde indywidualnie podchodzące do tematu procesji organizuje swój pochód przez centrum miasta. Pokutnicy idący w procesji niosą świece, flagi oraz gigantyczne trony z figurami Jezusa i Matki Boskiej, przyozdobione świeżymi kwiatami. Spostrzegawczy turyści mogą często dostrzec Antonia Banderasa niosącego flagę w jednym z pochodów. Procesji jest jednocześnie tak wiele, że turyści zaopatrywani są w książeczki z informacjami którędy i kiedy nastąpi przemarsz pokutników. Nietrudno jednak ich przeoczyć – przejście każdej procesji obwieszczane jest przez słyszalne z daleka dźwięki trąb i bębnów. Procesje tradycyjnie kończą się w Niedzielę Wielkanocną, wtedy też Hiszpanie przestrajają się na radosne świętowanie Zmartwychwstania.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena