A to, że część właścicieli nie chce o tym słyszeć, jest odpowiedzią na pytanie dlaczego non stop tkwią w tym samym miejscu, często poruszając się po omacku.
Tymczasem Kościół rzymskokatolicki dokonuje od kilkunastu wieków badania procesów w Nim zachodzących. Liczeni są wierni, dzieci przyjmujące chrzest, przystępujący do Komunii Świętej, prowadzone są statystyki wierzących... Miary finansowe celowo pozostawiam na boku... Porównywane są wyniki wsi i miast, trendy za panowania poszczególnych kierowników regionów, tj. proboszczów czy biskupów.
Jeszcze do niedawna najlepsze źródła informacji o życiu w danych czasach stanowiły księgi kościelne (przy okazji mamy też spełniony punkt normy ISO 9001 o nadzorowaniu dokumentów – skoro po wieluset latach dalej wszystko jest zabezpieczone i zebrane w jednym miejscu).
Książa biskupi często mogli zaśmiać się w twarz dystrybutorom lub producentom wielu zagranicznych koncernów, nawet tak mądrze dobrane i ważne dane są wykorzystywane przy badaniu. Zauważ też, że takie zwyczaje jak kolęda czy liczenie wiernych są wzorowymi sposobami badania Klientów, a na podstawie łącznych danych na poszczególnych stopniach podejmowane są decyzje.
Teraz pytanie, czy Ty w swojej firmie masz taki mechanizm? Jakie liczby najlepiej charakteryzują Twój biznes? Co jest jego numerem jeden – Twoim najważniejszym miernikiem? Liczba Klientów, transakcji? Wielkość pojedynczej sprzedaży? Wymyśl swoje mierniki i nieustannie ich pilnuj!