Choć rzadko stosuje się takie oznaczenie, niektóre hotele decydują się na oznaczenie łamane, kiedy część hotelu ma standard średni, a część luksusowy. Jest to jednak bardziej zabieg marketingowy lub promocyjny, a nie wymóg. Taka sytuacja często ma miejsce wtedy, kiedy z hotelu standardowego właściciel decyduje się uczynić luksusowy (zwykle właśnie z takim przejściem mamy do czynienia).
Poza oczywistymi wymogami prawnymi, które dotyczą między innymi przestrzeni i dostępności węzłów sanitarnych, istnieje też szereg zmian, które można wprowadzić w ofercie, aby podnieść standard. Bardzo modne jest ostatnio rozbudowywanie oferty o usługi odnowy biologicznej: masaż, sauna czy łaźnia parowa zdecydowanie podnoszą standard hotelu. Choć oczywiście wprowadzenie takich usług wiąże się z pewnymi kosztami inwestycji, to w wielu przypadkach jest to zupełnie opłacalne.
Rozbudować można także pion gastronomiczny, wprowadzając na przykład ofertę całodobową i rezygnując z podziału doby na okresy, w których podawany jest tylko jeden typ posiłku. Alternatywnie można stworzyć w hotelu bar sałatkowy albo lounge bar lub kawiarnię. Z większych inwestycji zdecydowanie warto wspomnieć o budowie kortów tenisowych lub basenów, które na standard wpływają w sposób niezwykle zdecydowany, a które to obiekty występują praktycznie wyłącznie przy najlepszych hotelach, a i to nie wszystkich.
Możliwość rozbudowy często jest uzależniona od kierunku rozwoju: można na przykład wybudować doskonała salę konferencyjną, ale przecież nie każda lokalizacja będzie temu sprzyjała. Każda inwestycja musi być przemyślana, bo wyższy standard to również wyższe koszty utrzymania, więc rozbudowana oferta musi być na tyle atrakcyjna, aby przyciągnęła nowych klientów. Nie można natomiast podnieść standardu samą tylko wymianą mebli albo modernizacją oświetlenia hotelu, choć oczywiście jedno i drugie również jest ważne z punktu widzenia gościa.
