Firmy energetyczne w Polsce coraz bardziej angażują swe siły i środki w upowszechnianie programu smart metering, czyli wykorzystywania inteligentnych liczników do pomiarów energii elektrycznej.

Data dodania: 2013-10-07

Wyświetleń: 1677

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Najczęściej są to jeszcze programy testowe, ale już spora część odbiorców może przekonać się o funkcjach i nowych rozwiązaniach sprzyjających (narzuconym rygorystycznie przez Unię Europejską) energetycznym oszczędnościom. Jedna z większych polskich firm obsługująca w sumie około 3 mln klientów (indywidualnych i biznesowych) zdołała już objąć inteligentną siecią wszystkich swoich klientów tzw. wielkiego odbioru (około 27 tysięcy przedsiębiorstw) oraz 170 tysięcy odbiorców indywidualnych. Odsetek tych ostatnich – to zaledwie 6 % ogólnej liczebności obsługiwanych klientów z grupy tzw. komunalnych. Tu rozdrobnienie, koszty i niezbędny do zmian czas są największe.

 

Wiemy, że bardzo reprezentatywna grupa konsumentów z Kalisza (pierwszego w Polsce miasta w pełni objętego inteligentną siecią) poddawana jest rocznym badaniom konsumenckim, które jeszcze trwają. Za wcześnie jeszcze na wnioski, ale według przewidywań zachodnich specjalistów, powinny być tu osiągane oszczędności w zużyciu energii od około 5 do 9 %. Oczywiście niezbędne jest także dokonanie zmian w taryfach opłat w poszczególnych okresach doby – najwyższe ceny za korzystanie z odbioru w godzinach szczytu, niższe – poza szczytem energetycznym.

 

Najnowszym udogodnieniem dla posiadaczy inteligentnych liczników jest możliwość zdalnego dokonania zmiany taryfy energetycznej. Nie jest już niezbędna wizyta przedstawiciela sprzedawcy energii. Klienci mogą nieustannie korzystać z portalu, na którym łatwo jest im analizować własne zużycie, ale także dostępne są stosowne aplikacje na smartfony. Mobilne aplikacje stwarzają coraz szersze możliwości należytego sterowania zużyciem energii. Możemy wówczas dokonywać włączania lub wyłączania wybranych odbiorników prądu na odległość.

 

Wiele rozważań wśród specjalistów dotyczy wyboru odpowiedniej technologii. Sporo zwolenników znalazła koncepcja sprawdzona podczas pilotażu, która zakłada oddzielenie poszczególnych warstw budowanego całościowego systemu. Odrębnie więc wprowadzane są liczniki, oddzielnie łącza telekomunikacyjne, a potem jeszcze system informatyczny. Połączenie tych trzech warstw następuje z wykorzystaniem powszechnie stosowanych na rynku protokołów, dla zapewnienia wzajemnej między nimi sprawnej i niezakłóconej komunikacji.

 

Możliwe więc staje się niezależne modernizowanie poszczególnych elementów przyszłego systemu inteligentnych sieci. Istotne znaczenie ma tu także wcześniejsze już podjęcie decyzji co do wyboru otwartego standardu PRIME (Powerline Intelligent Metering Evolution) dla liczników. Dlatego możliwe jest obecnie montowanie liczników (i koncentratorów danych pomiarowych) – pochodzących od rożnych producentów. A im większy wybór, tym większa konkurencja i łatwiej o obniżki cen.

 

Pamiętajmy też, żeby na fali tych nowości nie dać się zwieść ofertom składanym przez przebiegłych domokrążców. Wszelkie bowiem koszty zakupu oraz instalacji inteligentnego systemu pomiarowania oraz łączności. ponoszą wyspecjalizowane firmy energetyczne. Koszty działania tych firm są pokrywane z taryfy za przesył energii, zatwierdzanej przez Urząd Energetyki. W obecnie obowiązującej taryfie pokrywamy koszty utrzymania tradycyjnych liczników, łącznie z kosztami odczytów stanów licznika przez inkasenta. W przyszłych taryfach zastąpią je już nowe koszty, tych dużo bardziej inteligentnych liczników.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena