Data dodania: 2008-04-14

Wyświetleń: 4002

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Powiedzmy, że znajdujemy dom wart 500.000 zł.
Udaje nam się go kupić za 400.000 zł

(10.000zł depozytu plus 390.000 kredytu hipotecznego za który odpowiadamy)

Następnie dajemy ogłoszenie, że jest dom na sprzedaż !

Używając takich magicznych słów

Dom na sprzedaż. Pilne ! Bez procedur bankowych. Niska pierwsza wpłata, niewielka miesięczna rata.

Dom zostaje sprzedany na zasadzie "dzierżawy" z prawem wykupu.

Mówiąc w prost sprzedajemy dom za skrypt dłużny w wysokości 500.000 zł.

Transakcja jest następnie rejestrowana u notariusza, a dokumenty są przechowywane w biurze, które często zajmuje się obsługą spłat.

Jeśli klient nie spłaca przejmuje mienie i sprzedaje nieruchomość następnej osobie, która pragnie mieszkać w domu o niskiej pierwszej wpłacie.

Wynik netto jest taki, że stworzyłem 100.000zł , za które otrzymuje odsetki, podobnie jak bank otrzymuje odsetki za pożyczki, których udziela .

Z tego wynika kilka ciekawych rzeczy. Ja określam stopę procentową od moich 100.000zł 10%. Więcej banków nie zapłaci Ci dziś więcej niż 5 % od oszczędności.

I tutaj przestroga na przyszłość.

Jeżeli zadłużysz się na dłużą sumę, upewnij się, że ktoś inny będzie ją spłacał.
Czyli przenoszenie ryzyka na innego kupca.

To tak jakby zaoszczędzić 100.000zł bez oszczędzania :

Polecam przeczytać praktyczny poradnik jak poruszać się po rynku małych nieruchomości

Bardziej zamożnych zachęcam do wzięcia udziału w szkoleniach zakup nieruchomości z minimalnym wkładem własnym

Pozdrawiam i życzę dużych zysków, Piotr Baca

& Blog - jak osiągnąć niezależność finansową
Twoja droga do wolnoiści finansowej- niezależność finansowa

Licencja: Creative Commons
0 Ocena