1. Siedź w domu
Tak właśnie – szukając pracy nie możesz wychodzić z domu. Powinieneś siedzieć murem przed telewizorem, nie spotykać się z nikim i nie robić nic, co pozwoli Ci zacząć zarabiać. Przecież sytuacja na rynku jest, jaka jest, mało płacą, a Ty nie będziesz się przemęczał za grosze, bo skończyłeś elitarne studia. Doświadczenia co prawda nie masz, ale za to posiadasz tyle wiedzy, że spokojnie mógłbyś zarabiać 3000 netto. Oczywiście plus dodatki. Niestety, jesteś za dobry i nikt Cię nie chce, więc poczekaj na lepsze czasy.
2. Załóż profil i zostaw go pustym
Załóż profil na Goldenline lub w innym portalu, w którym mogliby znaleźć Cię headhunterzy i…tak, masz rację! Zostaw go pustym. Nie załączaj zdjęcia i nie wypełniaj go informacjami dotyczącymi Twojego wykształcenia, celów zawodowych czy też doświadczenia. Zacznij się udzielać na forach dotyczących pracy i narzekaj, ile się da. Napisz, że czujesz się oszukany, jak frajer i że nie widzisz dla siebie przyszłości. Headhunnterzy czekają na takich jak Ty frustratów, bo właśnie ich brakuje w firmach – oni przecież wpływają najbardziej ze wszystkich na wyniki zespołu.
3. Nie kontaktuj się ze znajomymi
Raz, że to wstyd tak pytać znajomych, czy może ktoś z nich słyszał o pracy, która odpowiada Twoim oczekiwaniom, bo przecież to kojarzy się ze sprzedażą. Sprzedaż jest przecież do bani! Dwa, że głupio się tak przyznawać przed światem, że się nie ma roboty. Jeśli masz więc około 300 znajomych, a wielu z nich gdzieś pracuje, to oczywiście unikaj ich jak ognia. Poradzisz sobie przecież sam, jak zawsze.
4. Szukaj jakiegokolwiek zajęcia
Jeśli już popełniłeś ten błąd i postanowiłeś napisać coś konstruktywnego na forum, to postaraj się, żeby to było coś w rodzaju „szukam normalnej pracy” albo „szukam jakiejkolwiek pracy”. Nie jest przecież ważne dla Ciebie, jaką pracę dostaniesz. Może być robota w McDonaldzie albo przy kopaniu rowów. Byle coś robić. Wysyłaj też swoje CV wszędzie, gdzie popadnie, i zamieść w nim każdą informację z Twojego życia. Nawet to, gdzie chodziłeś do szkoły podstawowej. To na pewno pomoże potencjalnemu pracodawcy i przesądzi o Twoim zatrudnieniu.
5. Nie rozwijaj się
Jak już tak siedzisz w domu, to pamiętaj o spaniu do południa i oglądaniu seriali (poza narzekaniem na forach oczywiście). To nie jest Ci potrzebne do szczęścia, ponieważ przecież nie będziesz zakładać profesjonalnego bloga, nie będziesz prowadzić merytorycznych dyskusji na forach, a na rozmowach kwalifikacyjnych pozwolisz mówić osobie rekrutującej. Tak więc nie czytaj, nie słuchaj poważanych ludzi w Twojej branży i nie stosuj tego w swoim życiu.
6. Nie pomagaj innym
Wiesz, jak rozwiązać czyjś problem na forum internetowym? To dobrze. Ale nie rób tego, bo to może oznaczać, że chcesz się sprzedać albo pokazać, że masz jakąś wiedzę. Przecież kiedyś słyszałeś słowa typu „Nie wymądrzaj się”, „Trzymaj język za zębami” , Nie bądź taki mądrala” itp. Słuchaj swoich wewnętrznych monologów i nie staraj się ich zmieniać.
Rób to wszystko, bo to jest dla Ciebie bezpieczne i pozwala Ci nie zmieniać niczego w Twoim życiu. Przecież zmiana może prowadzić do porażki, a Ty wolisz myśleć o sobie dobrze. Powodzenia!
Władysław Ochojski