Dowcipy i kawały są w naszej kulturze od zawsze. Pierwsze potwierdzone fakty dotyczące kawałów pojawiły się już w starożytności. Jenakże dopiero w XVIII wieku, wraz z rozwojem gazet, książek i czasopism, dowcipy przyjęły formę, jaką znamy obecnie. Co nas śmieszy i jaki ma to związek z dorobkiem kulturowym danego narodu?

Data dodania: 2013-03-05

Wyświetleń: 7854

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Każdy z nas lubi się śmiać, stąd nieustanna popularność dowcipów, zmienia się tylko ich forma. W XVIII wieku popularne stały się gazety i czasopisma. Wtedy fenomenem były również periodyki, w których drukowano romanse. Kwestią czasu było publikowanie kawałów obok informacji, felietonów czy opowiadań. Taka forma dowcipu miała najczęściej formę satyry politycznej, zabawnego opowiadania, czasem rysunku. Przeglądając gazetę, można stwierdzić, że praktycznie do dziś nie uległo to zmianie. Warto jednak podkreślić, że rozwój Internetu zobrazował, jak bardzo lubimy się śmiać i bawić. Chyba każdy z nas choć raz był na stronie poświęconej jakiejkolwiek humorystycznej tematyce. W ostatnich latach pojawia się  coraz więcej podobnych stron, dzięki czemu można stwierdzić, że dowcip bez problemu przystosował się do zdigitalizowanego świata.


A jakie dowcipy bawią nas najbardziej? Od dawna wiadomo, że zakazany owoc kusi. Ten posmak czegoś niedozwolonego, pozwalający chociaż na chwilę zrzucić z nas ciężką maskę przyzwoitości. Nie tylko dzisiaj, w tym wypranym z moralności świecie, śmieszą nas rzeczy niegrzeczne. Wystarczy przeczytać jeden z przytoczonych wcześniej XVIII-wiecznych romansów, aby zobaczyć, w czym rzecz. Już wtedy młode damy czytały pikantne historie z wypiekami na twarzach. Różnież i dowcip wszedł subtelnie w tę sferę. NIe znaczy to, że rubaszne i chamskie dowcipy pojawiły się dopiero wtedy. Jednakże był to czas, w którym stały się ważnym elementem kulturowym. Z historii wiemy, że słynne Obiady Czwartkowe organizowane przez Stanisława Augusta Poniatowskiego obfitowały w różnego rodzaju dowcipy. Na obiadach pojawiały się różne pikantne fraszki między innymi Ignacego Krasickiego, Ignacego Potockiego i Tomasza Węgierskiego.


Podróżując, można łatwo zaobserwować, co bawi różne narody. Żarty niemieckie są śmieszne tylko dla Niemców i to też nie wszystkich, z drugiej strony wszyscy kochają humor Anglików. Jednakże, niezależnie od położenia terytorialnego, lubimy dowcipy z pieprzem. Naginają one pewną sferę tabu, o której nie możemy porozmawiać w towarzystwie, jednak dowcip może po cichu przemycić te rubaszne treści. Niczym dama w XVIII wieku zrzucamy na chwilę maskę przyzwoitości, bo przecież kto lubi być sztywny? Takie chamskie dowcipy są sposobem na przełamianie pierwszych lodów, chociaż i w tej kwestii należy również wykazać się pewnym wyczuciem.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena