Seks jest potężną siłą twórczą i napędową. W naszych czasach jest ona niedoceniana i nierozumiana. Seks jest naszym wspaniałym i jakże miłym i pożytecznym narzędziem do samooczyszczania i poprawy naszego życia. Jest także narzędziem poznania i rozwoju. Podczas aktu seksualnego podnoszą się wibracje w ciałach kochanków na skutek czego wypromieniowują się potężne ilości niepotrzebnych energii, które zalegając między innymi w okolicach drugiej czakry, blokują naszą radość życia. To jest tak jakby dokoła naszej czakry seksu, lub korzenia - pierwszej lub umysłu - trzeciej, przyczepiały się negatywne, niskowibracyjne energie, które zagłuszają, zaciemniają naszą prawdziwą radość życia. Tak zwane myślokształty. Pod czas seksu te centra energetyczne, bo wszystkie grają przy prawdziwym akcie seksualnym ale czakra pomarańczowa - seksu najbardziej, czakry te zaczynają coraz szybciej wirować, podnoszą się ich wibracje i tym samym wszystko co nie wytrzymuje tego tempa zostaje odrzucone, przynajmniej na jakiś czas. To dlatego po akcie seksualnym - dobrym, radosnym, z ukochaną osobą i bez egoizmu i strachu czujemy się dobrze, odprężeni. Całe ciało się regeneruje, rozluźnia i oczyszcza. Wraca do swej pierwotnej czystości i doskonałości. Istnieje teoria, że gdyby ktoś potrafił właściwie używać seksu nic by go nie zmogło, bo wszystkie właśnie problemy, przylegające do tego ośrodka, byłby wyrzucane i spalane. Człowiek taki byłby nietykalny. Seks jest dla ludzi takim kołem ratunkowym i wspaniałym prezentem od Stwórcy, który właśnie poprzez to narzędzie chce nam pomóc, ułatwić życie. Skoro dał tak miłe i rozkoszne narzędzie to musi nas Kochać. :)
Seks niestety jest wynaturzany i brukany w naszych czasach. Mowa to oczywiście o pornografii, która rozpanoszyła się wszędzie. Pornografia, która wyrosła dzięki temu, że seksualność człowieka była i jest wciąż tak bardzo wstydliwym tematem ma niski poziom wibracji. Stawia tylko na mechaniczny seks, bez uczuć wyższego rzędu tylko pożądanie, egoizm, wyższość. Brak w niej generalnie miłości. Jej przyczyną jest raczej strach niż miłość. Oczywiście można jej używać ale należy uważać, bo bardzo wciąga i robi niesamowite dziury w psychice. Zwłaszcza dla młodych ludzi jest bardzo niebezpieczna. Powszechność jej sprawia, że młodzi ludzie myślą, że takie zachowania jak na filmach pornograficznych to norma i przekazują te zachowania jak gdyby nigdy nic w świat, co degraduje seks do jeszcze jednej dyscypliny sportowej. Seks bez towarzyszącej mu miłości, oddania dla partnera, szacunku i głębi związku jest nie wiele warty. Jest tylko wymianą energii i to na niskim poziomie. Zazwyczaj niedowartościowany, uzależniony od seksu mężczyzna szuka kolejnych potwierdzeń własnej wartości - strach. Znajduje je u słabych kobiet, które cierpią na podobny problem, też strach. Seks dla seksu to tylko ćwiczenia sportowe, przyjemne ale nic więcej. Jeżeli zaangażujemy weń jeszcze odpowiednią świadomość może być wyjątkowym przeżyciem i fantastyczną sprawą. Nie oskarżamy to nikogo, zwracamy tylko uwagę na intencje.
Pornografia jest szkodliwa. Wciąga i uzależnia. Zakłamuje rzeczywistość. Wszystko się postrzega później przez pryzmat scen z filmów, scenariuszy… człowiek chodzi pobudzony, rozkojarzony. Nerwowo czeka aby znów zatopić się w swym zajęciu.
Dodatkowo, umysł ludzki poszukuje wciąż nowych wrażeń, bo nie zagłębią się w temat tylko szuka na powierzchni coraz to nowych wrażeń - ciężko w pornografii znaleźć głębie ;) więc szuka się wszerz. Ogląda się coraz mocniejsze sceny, coraz bardzie wyuzdane, aż w końcu wpada się w jakieś dewiacje. Zoofilia, pedofilia i inne sprawy. Podobno Ted Bundy też zaczynał od pornografii. (Ted Bundy to znany seryjny morderca.)
Masz ciągoty do pornografii i nie dobry stosunek do seksu - strach, jeżeli Twoja czakra działa nie właściwie i odwrotnie. Jeżeli masz nie właściwy stosunek do seksu i pociąg do pornografii to Twoja czakra seksu na pewno działa nie właściwie. Jeżeli się chce zmienić sytuację najlepiej jest “zaatakować” temat z dwóch stron, czyli i świadomie zrezygnować z tych “przyjemności” i jednoczenie zastosować ćwiczenia i wizualizacje harmonizujące i oczyszczające - przywracające właściwe funkcjonowanie drugiej czakry.
Czakra druga to również radość życia. To radość działania, tworzenia, to płynność, zaradność finansowa i jeżeli jest ona przyblokowana w tym temacie to właśnie będziemy doświadczać problemów z pieniążkami. Jest to również ośrodek siły i działania. Związków. Woli życia to naprawdę bardzo cenny i dobroczynny dla nas ośrodek.
W obecnych czasach nasze społeczeństwo przechodzi właśnie przez wibracje 1,2,3 czakry. Czyli przez etap władzy i rządów, siły i mocy - pierwsza czakra - wojny, imperia. Etap seksualności, związków, emocji - to był czas rewolucji seksualnej w USA, czasy hipisów, wolnych związków, ekspresji emocjonalnej i manifestowania uczuć - druga czakra i era umysłu, rozwoju techniki, intelektu, rewolucji przemysłowej - to trzecia czakra o której następny artykuł. A wyłaniająca się zza rogu era czwartej czakry - czakry miłości ma wszystko wygładzić i przywrócić na właściwe miejsce.
Jak dbać o swoją drugą czakrę? Miej jej świadomość. Wysyłaj ku niej swe dobre myśli, oddychaj nią - jest to ćwiczenie medytacyjno - wizualizacyjne, czyli oddychanie jakby tą czakrą intensywnym pomarańczowym kolorem, światłem. Tej czakrze jest podporządkowany żywioł wody, lub odwrotnie, jest ona podporządkowana temu żywiołowi, czyli każdy Twój świadomy kontakt z wodą jest dla niej harmonizujący i oczyszczający. Dodatkowo, jest ona silnie kobieca, lunarna czyli blask księżyca dobrze jej robi i przy pełni księżyca dobrze się robi…
Reasumując, jest to bardzo radosna i wspierająca czakra i jej właściwe działanie jest podstawowym warunkiem szczęśliwego spełnionego i normalnego życia. Odpowiada ona za kontakty, emocje, relacje, związki, za poczucie siły, spełnienie, za płynność finansową. Jej właściwe traktowanie sprawi wiele radości i przyczyni się do Twego świadomego życia. Zresztą, przy każdej ze swych siedmiu czakr pełne miłości i uważności ich traktowanie wyniesie Cię na wyżyny swego życia. Nie da się jednak zrobić tak, że któraś będzie działać bardzo dobrze, a reszta źle albo pół na pół. Jesteśmy całością i wszystko musi grać jak w filharmonii. Każdy instrument musi świetnie działać aby orkiestra dobrze zagrała swą muzykę. Czyli pracuj jednocześnie nad wszystkimi w Twym ciele, bo jedna będzie ograniczać drugą lub ją napędzać. Jedynie czakra korony ma moc napędzenia wszystkich. Jeżeli właściwie rozkręcisz swą czakrę korony to może ona zrobić porządek z resztą. Ale nie idź na łatwiznę… nie zawsze się udaje, a traci się dużo czasu.
Powodzenia i pozdrawiam :)