Oto błędy:
1. Zdjęcia, które rozpraszają uwagę
Prawdopodobnie mógłbym już nic więcej nie dopisywać do tego punktu, ale czy nie zdarza Ci się dodawać różnych zdjęć do oferty, w szczególności dla jej uatrakcyjnienia?
To błąd, bo niepotrzebne zdjęcia odwracają uwagę potencjalnego nabywcy. Jestem zwolennikiem ofert z grafiką, ale zbyt często autorzy takich ofert dodają zdjęcia, które są dalekie od powiedzenia: zdjęcie wyraża więcej niż tysiąc słów!
Mam teraz kłopot, bo chciałbym pokazać Ci przykład, ale prawdopodobnie zdjęcie odwracałoby Twoją uwagę, więc podam Ci link: przykład
I jak tu się skupić na tekście, gdy wzrok domyślnie ustawiony jest na czytanie od lewej strony?
Wskazówka: dodawaj zdjęcia ściśle powiązane z produktem. Jeśli sprzedajesz bilety na koncert rockowy, to nie dodawaj do oferty zdjęć gitary i perkusji. Dodaj zdjęcie bawiącego się tłumu z poprzedniej edycji koncertu.
Jestem przekonany, że już dostrzegasz tą subtelną różnicę.
Przejdźmy do drugiego błędu.
2. Mało korzyści i jeszcze mniej dowodów
O tak! To KLUCZ do przeciętnej oferty. O korzyściach pisano już we wszystkich książkach marketingowych, ale co z tego?
Przyznaj, że często widzisz oferty, które nie przedstawiają konkretów, a jedynie listę cech uniwersalnych: najlepszy, najtańszy, najwspanialszy.
Nudy, prawda? Mam jeszcze coś lepszego, popatrz tutaj:
Nasz produkt charakteryzuje się tym, iż jest solidnie wykonany, profesjonalny i ciekawy wizualnie.
Unikaj tego w swojej ofercie. Pisz konkretnie, jak produkt zmieni życie czytelnika.
Jeśli sprzedajesz mp3, a Twoją grupą docelową są studenci – napisz, że będą mogli słuchać swoich ulubionych zespołów w drodze na uczelnię i na nudnych wykładach.
Po przeczytaniu fantastycznego nagłówka, wprowadzenia i listy korzyści, Twój potencjalny klient zapyta: no dobra, na razie jest ciekawie, ale jaką mam pewność, że to wszystko prawda?
I co teraz?
Dodajemy dowody! Korzyści >>> dowody. Zdjęcia, screeny, opinie – wszystko, co zwiększy wiarygodność oferty.
Coś na zasadzie: dodaj tyle dowodów, ile tylko możesz, ale nie przesadzaj.
Oryginał: Wszystko trzeba robić tak prosto, jak to tylko jest możliwe, ale nie prościej – Albert Einstein.
Przejdźmy do błędu numer 3.
3. Brak formatowania tekstu
Pamiętasz ten link z przykładem zdjęcia odwracającego uwagę? Jeśli otworzysz go ponownie, zobaczysz ofertę z niesformatowanym tekstem.
Twój czytelnik musi mieć pełen komfort. Możesz zafundować mu wspaniały tekst, ale gdy zapomnisz o jego przejrzystości – Twój odbiorca zapomni o Twojej ofercie.
Porównaj przejrzystość tych dwóch wersji:
Przyznaj, że rozbicie tekstu na akapity zajmie dosłownie kilka minut.
Uwaga końcowa: Nie staraj się stworzyć idealnej oferty przed rozpoczęciem sprzedaży. Poprawiaj ją dopiero na podstawie testów i reakcji czytelników.