Mając w głowie tę zasadę, nie musimy ograniczać się co do rodzaju zjadanych potraw. Mamy do rozdysponowania pulę 1000 kalorii i to od nas zależy, jak ją podzielimy. Możemy pozwolić sobie na zjedzenie pączka, jednak należy pamiętać o jego wysokiej wartości energetycznej i o tym, iż niewiele kalorii zostanie nam do podziału na pozostałe posiłki.
Oczywiście, zaleca się, aby mimo wszystko najwięcej kalorii przyjmować w godzinach dopołudniowych, natomiast posiłki wieczorne powinny być o mniejszej wartości energetycznej. Wtedy mamy pewność, że jesteśmy w stanie spalić przyjęte przez organizm w ciągu dnia kalorie. Należy oczywiście pamiętać, aby dostarczać organizmowi niezbędnych witamin i mikroelementów.
Niewskazane jest na przykład spożywanie samych węglowodanów, nawet jeśli mieścimy się w normie 1000 kcal. Przyjmowanie tak niskiej ilości kalorii w stosunku do średniego dziennego zapotrzebowania energetycznego organizmu powoduje duży deficyt kaloryczny, co pozwala na szybką utratę wagi. Wiąże się to natomiast z zagrożeniem wystąpienia efektu Jo-Jo. Dużym minusem tej metody walki z niechcianymi kilogramami jest rygor ciągłego liczenia kalorii.
Podstawowe założenie diety, czyli ograniczanie się do spożycia 1000 kcal dziennie, może sugerować, że wystarczy nie przekraczać założonego pułapu kalorii, nie zwracając uwagi na wartości odżywcze spożywanych produktów. Prowadzić to może do niedoboru w organizmie błonnika, witamin z grupy B, żelaza czy też wapna. Dieta ta może być skuteczna, jednakże należy stosować ją z rozsądkiem i nie zapominać o niezbędnej ilości warzyw i owoców w codziennym jadłospisie.