Jeden z najdłuższych mostów w Polsce.
Budowa mostu to fakt który już się dokonał i co do jednego nie ma cienia wątpliwości, most stoi, jest ładny, można już po nim jeździć ile się chce i kiedy się chce, a sceptykom i niedowiarkom, którzy wątpili w jego powstanie pozostaje tylko z uśmiechem powiedzieć "a nie mówiłem ...?". Tak jest, bo takich osób, którzy nie bardzo dawali wiarę w to, że on w ogóle kiedykolwiek powstanie było niestety dużo. I chwała tym, którzy wspierali to całe wielkie przedsięwzięcie, którym jest "Budowa drugiej przeprawy przez Wartę". Opinii i plotek o powstaniu, czy też spekulacji o niemożliwości robót niewątpliwie nowego potrzebnego mostu było tyle, ile osób rozmawiających na ten temat. Od momentu ujrzenia problemu, jakim jest brak drugiego mostu w Koninie, do chwili rozpoczęcia działań w tym celu upłynęło wiele czasu.
30 listopada 2007 roku mieszkańcy miasta Konin mogli z dumą powiedzieć, że "Budowa drugiej przeprawy przez Wartę" dobiegła końca, ale zanim do tego doszło trzeba było przejść długą drogę. W 2002 roku rozpoczęto starania o pozyskanie środków z Unii Europejskiej, w których uczestniczyli: prezydenci miasta Konin, przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ówczesny minister infrastruktury Marek Pol i poseł RP Józef Nowicki. Starania te przyniosły zamierzony efekt, ponieważ w 2004 roku miasto Konin dostało tak bardzo oczekiwaną ze zniecierpliwieniem i optymizmem wiadomość, iż zostały przyznane środki unijne w kwocie 42 mln euro czyli 148 mln złotych z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Transport na realizację projektu, który nosił nazwę "Budowa drugiej przeprawy przez Wartę - nowy przebieg drogi krajowej nr 25". Ta kwota nie zabezpieczyła jednak całych funduszy, które były potrzebne na budowę. Pozostałą część sumy, czyli 25% pozostałych potrzeb samorząd miasta Konina musiał dostarczyć zaspokoić sam w kwocie 50 mln, które pochodziły z kredytu zaciągniętego w Banku Gospodarstwa Krajowego. Umowę na budowę mostu ze środków unijnych podpisali rok później prezydent miasta Konina K. Pałasz i minister infrastruktury K. Opawski. Teraz pozostało już wyłonić w drodze przetargu spośród wielu chętnych wykonawców najlepszego, takiego który dobrze pokierowałby pracami nad samą budową, a to nie było łatwe. Na początku 2006 roku było już jasne jakie firmy przystąpią do budowy i prace ruszyły sprawnie do przodu. W skład Grupy Kapitałowej Hydrobudowa 6 weszły trzy firmy jako wykonawcy tej dużej inwestycji. Koniec prac według harmonogramu przewidziano na koniec listopada 2007 roku. Wszyscy mieszkańcy ze zniecierpliwieniem czekali na rozpoczęcie prac związanych z budową mostu i oczywiście na efekt końcowy całego przedsięwzięcia. Radość była tym większa, gdy okazało się, że most z dnia na dzień "rósł w oczach", a realizacja przedsięwzięcia została ukończona o czasie, czyli 30 listopada 2007 roku. Oficjalne otwarcie nowego przebiegu drogi krajowej nr 25 natomiast nastąpiło 15 grudnia 2007 roku. Można byłoby żartobliwie rzec, że w końcu po tylu latach oczekiwań na tak upragniony przez każdego z kierowców nowy most dostaliśmy jako prezent na święta w grudniu 2007.
Jak ważne dla nas mieszkańców miasta Konina było powstanie nowego mostu przypominać nie trzeba, ale warto wspomnieć, że most został odciążony wieloma przejazdami różnych pojazdów, co dobrze wróży na przyszłość. Teraz już można zauważyć różnice w przemieszczaniu się między tym, jak było przed powstaniem nowego mostu, a jak jest w sytuacji obecnej, kiedy ruch stał się bardziej mobilny (między Starym Koninem a Nowym Koninem). Wszyscy pamiętamy brak istnienia alternatywy w poruszaniu się pojazdami przez stary most, kiedy to rzekomo podłożono bombę bądź spowodowano wypadek albo wystąpiły roboty drogowe, co wstrzymywało i uniemożliwiało niejednokrotnie sprawny przejazd. Stanie w tzw. "korku" drogowym też nie uprzyjemniało podróży, co stanowiło duży problem przejezdnym i permanentnie powodowało zniecierpliwienie i narzekanie. Jak widać wiele potrzeb i oczekiwań ludzi zostało zaspokojonych. Ważnym aspektem "Budowy drugiej przeprawy przez Wartę" jest zachęcenie i przyciągnięcie nowych inwestorów na teren Konina, co może przyczynić się do wzrostu gospodarczego i obniżenia bezrobocia poprzez nowe miejsca pracy, a to z kolei oznacza, iż miasto Konin stałoby się jeszcze bardziej "przyjazne" dla przedsiębiorców.
Atutem nowego mostu jest jego konstrukcja, która nie wymaga cyklicznego remontu, ponieważ opiera się na koncepcji kablobetonowej i nie posiada właściwie żadnych elementów stalowych. Można zatem stwierdzić, że projekt mostu będzie tani w eksploatacji, a jest to niewątpliwie wielki atut. Zgodnie z planem i oczekiwaniami 19 listopada 2007 roku w końcowym etapie robót na most wjechało 12 pojazdów ciężarowych, z których każdy ważył po około 30 ton. W ten sposób sprawdzono, czy most przejdzie próbę obciążeniową. Test zakończył się pozytywnie, co potwierdziła opinia niezależnego zespołu inżynierów pod kierownictwem prof. dr hab. inż. Jana Biliszczuka z Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej. Po kilkunastu miesiącach od rozpoczęcia robót, powstał most "Unii Europejskiej", a oficjalne otwarcie i przekazanie do ogólnego użytku nastąpiło, ku radości mieszkańców Konina i nie tylko 15 grudnia 2007 roku. Wszyscy którzy przybyli na to otwarcie, byli osobiście świadkami tego historycznego dzieła. Jest to niewątpliwie duży sukces i największa inwestycja w historii tego miasta.