W przeciągu dziewięciu miesięcy bieżącego roku polskie lotniska obsłużyły ponad 14 mln pasażerów. Ta liczba jest o jedną czwartą wyższa w porównaniu z ubiegłym rokiem. Wynika to z prężnego rozwoju portów lotniczych, co nie dotyczy jednak warszawskiego Okęcia.

Data dodania: 2007-12-11

Wyświetleń: 3108

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W przeciągu dziewięciu miesięcy bieżącego roku polskie lotniska obsłużyły ponad 14 mln pasażerów. Ta liczba jest o jedną czwartą wyższa w porównaniu z ubiegłym rokiem. Wynika to z prężnego rozwoju portów lotniczych, co nie dotyczy jednak warszawskiego Okęcia.

Chętnych do korzystania z lotnisk w Polsce wciąż przybywa. Urząd Lotnictwa Cywilnego prognozuje, iż w całym 2007 r. polskie porty lotnicze obsłużą ponad 19 mln pasażerów. Podróżujących przyciągają nie tylko tanie bilety lotnicze, ale i możliwość szybkiego i bezkolizyjnego przemieszczania się. Lotnisko Okęcie takiego luksusu nie gwarantuje. W związku z tym większą popularnością cieszą się porty regionalne.

Patrząc na dane procentowe największą tendencją wzrostową może się poszczycić m.in. lotnisko we Wrocławiu, jeśli chodzi o trend spadkowy przoduje Warszawa. Rzeczniczka ULC, Katarzyna Krasnodębska, stwierdza, że przyczyną tego niekorzystnego dla Okęcia stanu rzeczy, może być poślizg w oddaniu do użytku nowego terminalu. Dodatkowymi minusami są wygórowane opłaty lotniskowe oraz problemy z infrastrukturą lotniska.

Przewidywania urzędu wskazują, iż większość połączeń w najbliższych latach obsługiwać będą porty regionalne. Zainteresowanie zyskują sobie one dzięki dobremu zarządzaniu, w ramach którego pozyskuje się nowych przewoźników i coraz większą liczbę pasażerów.

Być może nadszedł czas, żeby lotnisko Okęcie wzięło się za siebie. W innym przypadku lądowanie na Okęciu stanie się równie rzadkim zdarzeniem jak loty w kosmos.
Licencja: Creative Commons
0 Ocena