Książę w tym celu pojął za żonę księżniczkę czeską Dobrawę, a w 966 roku udał się wraz ze swoim najbliższym otoczeniem do Pragi, aby za pośrednictwem Czech przyjąć chrzest. Stamtąd udał się w towarzystwie Bolesława I – księcia czeskiego do Ratyzbony, gdzie znajdowało się biskupstwo. Ceremonia chrztu nie mogła się odbyć w Czechach ponieważ na jej terenie biskupstwa nie było, a władcę państwa mógł ochrzcić tylko biskup. Po tym wydarzeniu w Polsce zaczęli się pojawiać czescy misjonarze, którzy postanowili podjąć się trudu chrystianizacji narodu polskiego. Mimo to że władca Polski wraz z dworem przyjął chrzest, to reszta kraju dalej pozostawała pogańska i minąć musiały jeszcze dziesiątki lat aby ten stan rzeczy się zmienił. Ludzie niechętnie wyrzekali się swoich dawnych wierzeń na rzecz nowej religii. Często zdarzały się sytuacje kiedy stare wierzenia stawały się częścią chrześcijańskiego obrządku. Zjawisko to było powszechne wszędzie tam gdzie stare religie zastępowane były nowymi, a ludzie chyba tak na wszelki wypadek czcili stare bóstwa oraz nowego Boga. Z czasem różnice te się zacierały lecz wiele ze starych zwyczajów pogańskich stała się częścią wiary chrześcijańskiej.
Z politycznego punktu widzenia chrzest zamknął furtkę zachodnim sąsiadom, którzy pod pretekstem szerzenia wiary na wschód dotarli do zachodniej granicy Polski – a wcześniej, bo w 963 roku podbijając Łużyce. Zwlekanie z przyjęciem chrztu mogło się zatem zakończyć zbrojnym najazdem na polskie tereny rycerstwa niemieckiego. Ponadto dzięki zręcznej polityce prowadzonej przez Mieszka I, terytorium Polski zostało uznane za terytorium misyjne bezpośrednio podległe Rzymowi, z którego to w 968 roku przybył Jordan, stając się pierwszym biskupem Polski. Organizacja kościelna świadczyła o niezależności młodego państwa i teoretycznie stawiała je na równi z innymi chrześcijańskimi krajami Europy. Ponadto duchowni byli wykształconymi ludźmi, których wiedza mogła zostać wykorzystana do prowadzenia kancelarii dworskiej, zajmowaniem się kontrolą skarbu państwa, a także do edukowania ludności. Chrześcijaństwo było również ideologią, która lepiej zaspokajała ludzką ciekawość odnośnie otaczającego świata, dawała odpowiedzi na nurtujące pytania, a także było furtką do elitarnego klubu krajów cywilizowanych, swoistym przejściem na wyższy poziom kulturowy, społeczny i polityczny.
W końcu X i XI wieku na terenach polskich zaczęły pojawiać się pierwsze klasztory, które niewątpliwie doprowadziły do szybszej chrystianizacji lokalnej społeczności. Proces ten postępował szybciej wśród państwowych elit, które były świadome korzyści płynących z opowiedzenia się po stronie nowej wiary. Od tego momentu zaczęła się historia Państwa Polskiego, które na trwale wpisało się w historię Europy, wielokrotnie stawając w jej obronie.